Ale! Wczoraj wpadłam na pomysł - zrobię dietetyczną pastę jajeczną. Moja pasta(którą uwielbiam) zawsze była bogato okraszona majonezem, teraz postanowiłam nie dodawać w ogóle, za to zblendować jajka. Wyszła smaczna, aczkolwiek konsystencja dziwna, przepis na Pastę jajeczną z pieczarkami podam ponizej:) - jest bardzo syta, bardzo, jak ktoś ma problem z wieczornym głodem to polecam! Początkowe Ale! odnosić ma się do grzechów, do okropnych zbrodni, które znowu popełniłam... Dlaczego?! Why?! Się pytam why?!!! Mam dobre motywacje, wiem do czego dąże, więc dlaczego to robię?! Nie rozumiem siebie... Tak bardzo mi brakuje słodyczy??? Po kolacji, którą były 2 kanapki z pastą jajeczną, do tego nie mogłam zjeść drugiej kanapki, bo tak była syta, zjadłam jeszcze ryż Belriso, 1/4 rogala z dżemem (mój syn zostawił) i garść draży. Przecież ja nie lubię draży! Nie kupuje ich i nie jadłam z 2 lata! Belriso za to uwielbiam, ale też nie jadłam z rok...A Luby kupuje takie bzdury i je na moich oczach.. Rzuciłam się na to Belriso jakbym głodowała przez tydzień! Tak się zdołowałam, że już mialam to głęboko i chwyciłam draże, oraz rogala... Nie powtórze tego!! Nie powtórze!!!! Luby wie, że ma słodyczy nie kupować, ani ja ich nie chcę jeść, ani nie pozwalam by mój Mały F. je jadł (przez to jak wyglądam, jestem wielką przeciwniczką karmienia dzieci slodyczami, czy przekąskami). Mimo to, waga pokazała 2kg mniej...
Przepis na pastę (na jakieś 6-7 kanapek)
2 jajka
150g pieczarek
szczypiorek
Jajka ugotować, obrac, zblendować
Pieczarki pokroić w kostkę i dusic na woku/patelni z odrobiną soli i pieprzu
Gotowe pieczarki dodać do jajek, wymieszać i klasycznie- dodać pokrojony szczypior.
Dla mnie było za suche, robiłam z 4 jajek i 400g pieczarek, do takiej wielkiej miski dodałam łyżeczkę majonezu, na jedną kanapkę to wyjdą śladowę ilości, teraz myśle, ze mogłam dodać łyzeczkę surowej oliwy.
Na kanapce smakuje bardzo dobrze:):)
Aaaa i biegałam wczoraj! Oj bardzo dużo! A dziś wszędzie na pieszo od rana! Poźniej bieganie! Buziaki :*
keisho
18 lutego 2014, 14:56Pastę wypróbuję napewno tylko też będe potrzebować jakiegoś czegoś co zastąpi majonez, tylko jeszcze nie wiem czego...ale coś wymyślę. :D
lavidaesbella
18 lutego 2014, 14:36Oj od jednego berliso nie umrzesz, także nie ma co się załamywać ;) A pastę na pewno wypróbuję, zapowiada się pysznie! :)
PannaKolorowa
18 lutego 2014, 10:44uwielbiam pasty kanapkowe, dzisiaj mam z makrelką! też dodaję troszkę majonezu, ale to i tak duża zmiana, w porównaniu do tego ile dodawałam go kiedyś. wczoraj też miałam jakiś słabszy dzień. na szczęście rozbolała mnie głowa i poszłam spać, bo już stałam w butach gotowa wyjść do sklepu po czekoladę :D