Post krótki, bo z telefonu i już nie chciałam edytować poprzedniego wpisu.
Wczoraj się zmobilizowałam na wieczór, żeby poćwiczyć - zakwasy (DOMS) trochę odpuściły, mięśnie się zregenerowały po 'wolnej' środzie =)
Także zaliczyłam trening cardio + wzmocnienie z cyklu dla początkujących (z Martą Kruk) i później przy spacerze z pieskami, jak już załatwiły swoje psie sprawki 🤭 wzięłam je na porządny przemarsz wokół jeziora. Jak wczoraj wróciłyśmy jakoś 22:20/30 tak padły ze zmęczenia i jeszcze śpią sobie (9:56). Niby nic takiego, spacer, ale jakby podkręcić tempo chodu to robi robotę (i dla mnie i dla psiaków)
A teraz śniadanko, kawka, pieski wyprowadzimy na dwór i ruszamy z narzeczonym na rower trochę :D
Pozdrawiam 🥰
PS: Miało być krótko, a wyszło jak zwykle... 🤪🙈😅
AgniAgniii
15 lipca 2022, 12:56Wow,super.U mnie są 4 zbiorniki wodne,latem oblegane szturmem.Pogoria 1-najstarsza,2,3 i Pogoria 4-największa i najmłodsza 😉
MrsNathalie
15 lipca 2022, 21:20Ooo <3 Super : ) Kocham takie klimaty, od dziecka ciągnęło mnie do wody (w dzieciństwie to aż za bardzo chyba) c: Lubię ten spokój, ciszę. Dlatego wolę poza sezonem lub wieczorkiem przejść się, wyciszyć ^^
Superfitmumma
15 lipca 2022, 10:59Super :) a z ta woda swietny mem :D
MrsNathalie
15 lipca 2022, 12:18Hehe, taki życiowy mem 😅😅🙈
AgniAgniii
15 lipca 2022, 10:58Super mieć blisko jezioro👍🙂
MrsNathalie
15 lipca 2022, 12:17Nawet 3 jeziora w pobliżu są i czwarte takie mikro :D jezioro Ukiel (krzywe), długie, Żbik i to malutkie - czarne :D pokochałam to miasto ❤️