Na razie opis z tytuły dotyczy tylko K. Bosackiej, której książkę dzisiaj odebrałam i będę się w nią zagłębiać za kilka chwil, ale kto wie, tym razem może dotyczyć i mnie!
Dobrze minął dzień drugi.
2/100
dzisiejszy ruch: rowerek 20,5 km
Dzisiaj pierwszy raz poważnie pomyślałam o doktoracie, zagajona o to przez mojego promotora na seminarium.
Bum!
08111983
5 kwietnia 2013, 12:40byleby tylko po tym dali Ci robotę...
breatheme
5 kwietnia 2013, 11:51Doktorat to nie byle co, chociaż mnie po tylu latach studiów i 3 pracach dyplomowych, by się już po prostu nie chciało ;)
Claudet87
4 kwietnia 2013, 22:19Jestem ciekawa czy ci się będzie podobać lektura.. :P
waznyindeks
4 kwietnia 2013, 22:13Moj tez nakłania mnie na doktorat, a kończe dopiero licencjat