Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ostatni egzamin w sesji/ deszcz/ ale Polacy dali
radę:)



Za kilka godzin mam ostatni egzamin w tej sesji, wszystkie poprzednie mam zdane, a ten poza tym, że ostatni w kalendarzu, to też najobszerniejszy i najtrudniejszy (a i forma dziwna).
Wkuwałam, ile mogłam, choć motywacja nie była najwyższych lotów.

Za to wczoraj tak mnie energia przedmeczowa ogarnęła, że wyciągnęłam z szafy swój ulubiony biały tshirt i walnęłam naszą flagę czerwonym markerem na piersiach (na wysokości piersi na koszulce, of kors)! :) Jestem szalenie dumna, darliśmy się z T. cały czas, kibicowaliśmy, od trzymania kciuków bolą mnie dzisiaj palce:) Na co dzień nie jesteśmy fanami futbolu, ale ta atmosfera w kraju nie pozwala mi się nie uśmiechać. Podoba mi się to, że wszelkie partyjne antagonizmy zeszły gdzieś daleko i wszyscy razem kibicujemy NASZEJ drużynie, nie przywłaszczając jej jednej opcji politycznej:)

Oby nas euro zintegrowało na dłużej!

Miłego dnia! :)
  • 08111983

    08111983

    13 czerwca 2012, 12:52

    Super czytać o emocjach porządnych kibiców, a nie farbowanych lisów, co obstawiają przeciwnika Polaków, a po remisie udają, jacy to są pełni miłości dla naszej drużyny. Pozdrawiam i powodzenia na egzaminie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.