Witajcie moje drogie !
Wciąż tutaj, nigdzie nie zniknęłam:)
Właściwie nie pisałam, bo nie miałam i weny, i o czym, a poza tym w Pradze byłam.
Właściwie nie pisałam, bo nie miałam i weny, i o czym, a poza tym w Pradze byłam.
Cuuuuudowne miasto, polecam z całego serca.
Z groupona kupowałyśmy bilet no i hotel nie był zły, ale zachwytu też nie było szczerze powiedziawszy:P
Ale właściwie mi tam dużo do szczęścia nie jest potrzebne! :D
Szkoda tylko, że dość daleko od centrum, ale no metrem bez problemu:)
No i właśnie! Wybrałam się w piątek dzień naszego planowanego dnia wyjazdu po bilet, a tu szok!
Bilet po 330 zł!
Oszaleli mówimy.
Stwierdziłyśmy, że noooo trzeba się zastanowić.
No i postanowione zostało tak, że jechałyśmy autostopem!
Rano w sobotę o 8.30 zlapany pierwszy stop. Potem chlopaczki nas zabrali, a kolejny już ostatni z ludźmi do Pragi ^^
Miałyśmy szczęście.
No i 330 zł zaoszczędzone :D
Z powrotem z tymi samymi ludźmi, aż do Katowic no i potem do nas już tylko 2 godzinki.
Czyli wyszło na to, ze za dojazd 18 zł zapłaciłyśmy ^^
Żyć nie umierać :)
Jak dostanę więcej zdjęć to obowiązkowo dodam! :)
A tak to miałam dwa dni odpoczynku od ćwiczeń, co wlaściwie mało kiedy się zdarza :)
Teraz akurat wcinam sobie placuszki z cukinią i marchewką.
Pyyycha!
Za 30 min sobie zrobię trening ^^
Killer! :) A co będę sobie!! :)
Dzisiaj ogólnie mamy mieć jakąś imprezę na mieszkaniu, więc trzeba się jakoś ogarnąć!
Mam nadzieję, że sąsiedzi nas nie powybijają, bo coś jakoś spokojni są względem nas ostatnimi czasy! ^^
Aż nas to zaczyna przerażać!
Jeżeli o samopoczucie chodzi to właściwie bardzo dobrze, nie narzekam! :)
A jak tam u was? :))
cocacolagirl
21 listopada 2013, 21:02podziwiam za odwagę stopowicza ;d to co piszesz potwierdza się na fotkach ps. ja nie robiłam nigdy killera i jakoś mi do niego nie spieszno....jade tylko na skalpelu...
Mileczna
21 listopada 2013, 12:26oj marzy nam sie właśnie łikend w Pradze ,ale pewnie bliżej wiosny :))) ten czas "dla siebie" to jest walśnie mój fitness:))) no tak mi akurat los wczoraj dał całe wolne popołudnie ,więc wykorzystałam go tak jak lubię najlepiej
MysiaPysia000
20 listopada 2013, 16:31No zwariowały! :D A jakby Was wywieźli niewiadomo gdzie tym stopem? :P. Ja bym się nie odważyła, no, ale czego sie nie robi, by zaoszczędzić na koncert ukochanego wykonawcy :D. Podziwiam! :D
88sweet88
20 listopada 2013, 16:09Autostopem?d!! Ja bym sie nie odwazyla he nigdy nie probowalam ha! O widze ze mialas udany weekend! A ja wlasnie zjadlam sobie babeczki owsiane!