Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No tak
11 marca 2010
Tak jak wczoraj przypuszczałam, szału nie ma. Owszem po dzisiejszym ważeniu utrzymuje się tendencja spadkowa ale efekty nie są aż tak oszałamiające. Dziś 0,3 kg w dół. Chyba powinnam się przyzwyczaić, że teraz waga będzie spadać coraz wolniej. Organizm prawdopodobnie przestawia się na tryb oszczędnościowy. No i do tego ta zbliżająca się nieuchronnie @. Strasznie namieszałam z tymi krokami milowymi. Wykupując nowy abonament skasowało mi się to co do tej pory osiągnęłam i znowu jestem na początku drogi odchudzania. Nie wiecie jak to zrobić aby kontynuować kroki milowe z poprzedniego miesiąca? Bo obecnie znowu jestem w fazie wstępnej.
patiii1984
12 marca 2010, 14:18Dziękuję za miły komentarz u mnie :) A Tobie życzę wytrwałości i gratuluję już osiągniętych wyników! Na pewno Ci się uda! :)
mate1
11 marca 2010, 08:15piekny wynik osiągnęłaś kobieto daj spokuj jestem w szoku. teraz powoli powoli w dół a zobaczysz będziemy jeszcze piękne laski
kitka628
11 marca 2010, 07:56i gratuluję wytrwałości bez słodyczy! A co do ich kroków, to weź to olej, co cię obchodzą ich kroki milowe, paski kolorowe- ważne że waga leci!!!? Wersja druga- napisz do serwisu, niech ci przywrócą.