Jestem zapłakana.....mam spadek formy. Nie umiem jeszcze dziś normalnie funkcjonować.
Jutro napiszę co z dietą....dziś jeszcze nie jestem w stanie. Odeszła nasza psinka...
Taki wiersz znalazłam i znów zalałam się łzami.
Mojej kochanej Keruni:
To tylko pies, tak mówisz
tylko pies...
a ja ci powiem
że pies to często jest więcej niż
człowiek
on nie ma duszy, mówisz...
popatrz jeszcze raz
psia dusza większa jest od psa
i kiedy się uśmiechasz do niej
ona się huśta na ogonie
a kiedy się pożegnać trzeba
i psu czas iść do psiego nieba
to niedaleko pies wyrusza
przecież przy tobie jest psie niebo
z tobą zostanie jego dusza
Magga74
10 września 2014, 11:56Bardzo, ale to bardzo ci wspólczuję , popłakałam się ........:(