Waga spada. Mam już przeszło 14 kg na minusie, schudłam w ostatnich dniach 0.5 kg czyli mam już 107 kg. Niby to nie duży spadek, ale i tak przybliża mnie do mojego celu. Do 2 cyfrowej wagi już tak mało mi brakuje, a jednocześnie tak dużo. Fajnie by było zobaczyć 9 jeszcze. W tym roku,jesli się naprawdę postaram to mogę to osiągnąć. Na chwilę obecną mam spora dawkę aktywności bo i rehabilitacja oraz chodzę kilka razy w tygodniu z synem (tak do towarzystwa) na zmianę jego opatrunku a to dodatkowe 2 km w ruchu.
We wtorek miałam wizytę kontrolną u mojej podolog, rana i palec super się goi. Miałam opracowany pazurek i w zasadzie teraz to tylko tyle. Najważniejsze że nie cierpię i wizyta była bez bólu. Pod koniec października mam znów wizytę i tym razem zostanie już założona klamra, akurat do tego czasu skóra koło pazurka powinna ładnie się zagoić.
Wczora znów była wizyta u chirurga. Syna rana już robi się ładniejsza, jednak stan zapalny jest nadal. Niestety podleczenie tego jest procesem bardzo długim, ale byliśmy o tym informowani. Kolejna wizyta w przyszłą środę, wtedy mamy spotkanie z ordynatorem i dowiemy się pewnie więcej o operacji. Ale do niej jeszcze daleka droga, musi się wszystko ładnie zagoić. Boję się tej operacji. Chodź wiem że ona jest bardzo synowi potrzebna.
Dziś mieliśmy piękny piątek, mam nadzieję że pogoda się utrzyma bo mam plany. Chciałabym pojechać jak co weekend na grób mamy, na targowisko takie z prawdziwego zdarzenia oraz UWAGA na grzyby... Ostatni raz na grzybach byłam jako 16,17 latka. Czyli dawno i nie prawda. Nie wiem czemu przestałam zbierać grzyby, jagody???... A przecież co roku przez kilka tygodni jeździłam z ojcem do lasu i przywozilismy dosłownie kilka wiaderek grzybów. Wspomnienia wracają i to jest super.
Maratha
21 października 2024, 09:37ja w grzymy nie umiem kompletnie, ale za to jerzyn mam w mojej wiosce mase. W tym roku bardzo kiepskie byly, bo slonca mielismy moze z tydzien... Ale w zeszlym roku nazbieralam mnostwo.
annna1978
19 października 2024, 08:42Grzybobranie jest super 😊 życzę udanych zbiorów 😊
Vannesa
18 października 2024, 21:35Gratki, jeszcze trochę i będzie wymarzona 9 z przodu :) jak jestem u mamy to chodzimy na grzybki. Istny wysyp jest. 20 kg to w mig zbieramy :) a jaką syn będzie miał operacje ? Ja w listopadzie idę na kontrol szpitalna do Poznania.... zawsze jest strach czy wszystko ok będzie. Już 5 lat jak jestem wyleczona i jest ok.
annaewasedlak
18 października 2024, 18:56Brawo za spadek. Na pewno zobaczysz 9 z przodu do końca roku. To jeszcze sporo czasu.