Ostatnio zaczęłam przeglądać swoje stare wpisy w pamiętniku. Niby taka sama jak kiedyś, ale jednak inna. Na pewno jestem silniejsza Oj, tak! Fajnie było zobaczyć swoje stare zdjęcia, zwłaszcza na tych co ważyłam mniej, na tych co było widać moja przemianę. Dziś ich już nie ma, usunęłam. Niech tylko trochę schudnę a pojawią się nowe 😁😁😁
*** Dziś mój 11 dzień diety.
*** 11 dzień bez cukru i łakoci
*** 11 dzień bez podjadania
Jestem naprawdę z siebie dumna. Naprawdę siebie nie poznaje. Ja która pije dużo wody, ja która nie podjada, ja która ma stałe pory posiłków, ja która patrzy na to ile i co jem, ja która mimo kryzysów walczy dalej i z każdym dniem jestem silniejsza itd. To nie możliwe że to jestem ja. Mam nadzieję że ta siła, walka, przekonanie że chce to mogę i tak dalej będzie trwało i trwało... Że to nic nie przerwie. Ale jestem dumna z siebie że panuje nad emocjami tymi dobrymi oraz tymi złymi. Kiedyś czy mi było dobrze, czy źle ukojenie było jedzenie. Dziś? Rozmowa z kimś bliskim, bycie po prostu wysłuchanym, pisanie tutaj, film, muzyka u oczywiście książki. Kocham książki!
Moj kolekcja na maj. Zostały mi do przeczytania jeszcze 3
W tym tygodniu syn miał dwa egzaminy ustne. Stres nieziemski. On opanowany,mnie wzięło i to na maxa. Zdał 😁😁😁. W poniedziałek ma ostatni pisemny - polski rozszerzony i po maturze. Zostanie tylko czekanie na wyniki.
W marcu syn z przychodni dostał skierowanie na obowiązkowe szczepienie dla 18 latków. Nie został zaszczepiony, lekarka stwierdziła że niepokoi ja gardło, wyleczy się i sprawa zostanie załatwiona. Na koniec dowiedziałam się że w systemie syn figuruje jako nieubezpieczony. Oczy miałam jak spodki. Sprawę zaczęłam wyjaśniać, okazało się że został wykluczony z mojego ubezpieczenia w dniu skończenia 18 lat czyli uwaga we wrześniu. I żeby mógł być nadal przy mnie dopisany wystarczyło dostarczyć papiery że szkoły. Nikt mnie o tym nie poinformował, ja również o tym nic nie wiedziałam. Ale dobra dostarczyłam co trzeba i ok. Dziś syn był ponownie na tym szczepieniu i cyrki nie z tej ziemi. Zapisano jego na dziś, na 8.20 do lekarza powiedzmy "A". Na miejscu się okazuje że lekarza dziś nie ma i nie wiadomo co dalej. Tylko dzięki uprzejmości pielęgniarki w recepcji udało się jej wręcz ubłagać innego lekarza by zbadał i zadecydował co i jak. Zaszczepili, ale okazało się że znów!!! syn jest nieubezpieczony. Myślałam że szlak mnie trafi. Żart jakiś czy co? Napisałam oświadczenie i tyle, a sprawę trzeba wyjaśnić. Po drodze poszłam do swojej lekarki bo chcieliśmy przepisać do niej syna, ale stoimi w miejscu bo dopóki sprawa z ubezpieczeniem nie zostanie wyjaśniona ona nie może go przyjąć. Zrozumiałe. Poszłam do babeczki która w marcu zajmowała się moją dokumentacja gdy były komplikacje ... I co? Mówi mi że zgłosiła mi syna do ubezpieczenia 15 marca! Dzwoniła do innego działu i jeszcze gdzieś, okazało się że ona w jednej rubryce coś błędnie wpisała i to niby nie poszło dalej. Jutro sprawa ma być niby załatwiona. I ponoć będzie miał ubezpieczenie od 15 marca. Odczekam i sprawdzę.... Obym znów się nie spaliła u lekarza jeśli będzie coś nie tak. Już sprawę z lekarzem, z tym przepisaniem chciałabym mieć za sobą.
Pasta z tuńczyka
Pieczona pierś i pieczone warzywa. Odkryłam że pieczony brokuł, kalafior to istna petarda
Twarożek z warzywami
Jeszcze było parę orzechów, jogurt naturalny z malinami.
Dziękuję że jesteście ♥️
FreeMilka
20 maja 2024, 15:43Zainspirowałaś mnie do przejrzenia swojego pamiętnika ;) Dzięki. Sporo tych książek O_O ja to wolno czytam chyba jednak ;)
Monika123kg
21 maja 2024, 18:11♥️
Ta-Zuza
17 maja 2024, 09:48Zacne laktury.
Letys
17 maja 2024, 06:40Bardzo trzymam kciuki za Ciebie i gratuluję , bo świetnie Ci idzie , tak trzymaj a będzie sukces !
annna1978
16 maja 2024, 21:44Naprawdę brawo 💪 Zarazasz zapałem 😊
Monika123kg
17 maja 2024, 00:24♥️😘
Vannesa
16 maja 2024, 21:14Jejku jakie jedzonko. Obłęd pieczony kalafior🤤 Ja przez dzieci mam takie tyły w czytaniu , że aż wstyd🤦♀️🥺
Monika123kg
17 maja 2024, 00:24Kochana jak zaczniesz czytać to przegonisz mnie 😁😁😁
waskaryba
16 maja 2024, 20:10Kochana wspierajmy się i wspierajmy się tym co na talerzu... Współczuję straty mamy ta pustka ... Straciłam tatę w 6 m-cy na raka wiem jak to jest...też zajadlam to i 15 kg na plus było... Jednak teraz walczę choć ten rok nie jest spektaklu. Ale trwam wracam może na biorę rozpędu chciałabym być z dziećmi jak najdłużej a otyłośc skraca ten czas .... Piękne menu chętnie bym wpadła na obiadek ☺️
Monika123kg
17 maja 2024, 00:23Przytulam jeśli chodzi o tatę... Walczymy o siebie, w końcu mamy dla kogo żyć.
PACZEK100
16 maja 2024, 19:51Uwielbiam i jojo i mroza:D paderborn też u mnie czeka na weekend na czytanie:)
Monika123kg
17 maja 2024, 00:22U mnie Paderbol już przeczytany 😁 uwielbiam wszelakie kryminały i thrillery psychologiczne. A odskocznia od tego to jojo, sparks lub Witkiewicz, Kalicińska
ojsetka
16 maja 2024, 19:30Oby bycie z siebie dumną trwało u Ciebie jak najdłużej. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Monika123kg
17 maja 2024, 00:20♥️😘