Zaczynam popadać w paranoję. Mam mało pracy w pracy i chyba zdecydowanie za dużo czasu spędzam na Vitalii. Dziś czytając po raz kolejny post chudej dziewczyny na ile kg wygląda i ile jeszcze powinna schudnąć popłakałam się. Skoro ona jest za gruba to jaka ja jestem? Spasiona? Przecież nie mam nadwagi, a czuję się jakbym z 10 kg przybrała, mentalnie, mam dużo większe kompleksy mimo, że troszkę już schudłam. Jestem tu już pół roku, ale tak źle to ze mną nie było. Z racji rozpoczynającego się lata, kolejny rok z rzędu kisząc się w długich jeansach przy 35 stopniowych upałach, moje samopoczucie i samoocena sięgają dna, a znikome efekty ćwiczeń i zmiany sposobu odżywiania niczym wielki but przyciska mnie do gleby, tak, że nie mogę się podnieść z tego marazmu.
Może jutro będzie lepszy dzień, bez vitalii bo wyjeżdżam na weekend i dobrze mi to zrobi
A to moje ostatnie pomiary:
dariak1987
24 czerwca 2013, 14:54od 25 dni kiedy to w nasz związek wdepnęla jego rodzina to tak własnie jest - jestesmy wiecznie pokłóceni - życ nie umierać, ech ...
dariak1987
24 czerwca 2013, 11:09dżizus kobieto, przeciez masz świetne wymiary i wagę, zdecydowanie za dużo vitalii!
dilaraa
21 czerwca 2013, 14:50Przeciez masz dobre wymiary. :) Nie przejmuj sie. Cwicz reguralnie i zdrowo sie odzywiaj, a predzej czy pozniej efekty beda widoczne. Dasz rade.
mala2580
21 czerwca 2013, 14:49długie spodnie? odpuść sobie. Ostatnio bedąc na zakupach usłyszałam coś mądrego, mówiła to osoba, która ważyła a na pewno około 80 kg. i wiesz co twierdziła? że nie zamierza się męczyć, mordować grubym strojem tylko dlatego, że tu i tam ma więcej. myślisz, że długie spodnie Ci pomogą? nie sądze. i patrząc na wage nie ma tragedi, także zmykaj na zakupy po nowe ciuchy. :)))
Dominika-17
21 czerwca 2013, 14:49ciesz się z każdego cm mniej :)