Wracam po latach :-D zaglądałam tu od czasu do czasu, chudłam i tyłam. Ogólnie w międzyczasie dużo się wydarzyło, długo by pisać. Najważniejsza zmiana w moim życiu to pojawienie się na świecie mojej córeczki :-D
W ciąży przybrałam 15 kg, po porodzie samo spadło mi 8 kg, potem zmęczyłam jeszcze 2 kg. I tak teraz sobie żyję z +5 kg z ciąży. A że nie startowałam od wagi idealnej, to do zrzucenia mam jakieś 15 kg. Ciągle karmię, więc restrykcyjne diety odpadają. A karmienie wcale nie okazalo się magicznym środkiem odchudzającym, bo apetyt mam dużo większy. Staram się jeść 1800 kcal, ale nie zawsze wychodzi.
Teraz jestem na wakacjach, jestem z tych co na wakacjach diety trzymać nie umieją, więc aż boję się co będzie po powrocie ;-) Ale trzeba się wziąć w garść, bo lata lecą, i będzie tyllko coraz trudniej chudnąć.
Dzisiaj aktualizuję pasek "na oko" bo nie mam tu wagi. Od teraz aktualizacja co tydzień.
LastChance2016
19 września 2018, 08:43Wytrwałości życzę, myślę że przy dziecku to nie lada wyczyn być na diecie.