Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem bez sesnu




 Własnie wróciłam z siłowni (ciężkie godzinne męczenie różnych urządzeń a'la bieżnia, stepper itd. itd.). 


Następnie rzuciłam się na chleb, masło, sery, pastę i zrobiłam morze kanapek (którymi własnie przegryzam poszczególne zdania). 


Jestem zdegustowana swoja postawą (ale kanapki pyszne :D).


Ręczę, ze od jutra nie dotykam: masła i majonezu! Ani nei robię sobei tych idiotycznych kanapek po 22 :P 
  • Skorupaa

    Skorupaa

    21 marca 2013, 00:48

    :D skoro reczysz, to jest Ci to wybaczone :D

  • breatheme

    breatheme

    20 marca 2013, 23:38

    ale to w ramach kolacji czy zachcianki te kanapki?:)

  • Aria.

    Aria.

    20 marca 2013, 23:34

    Oj ktoś tu jest niegrzeczny :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.