No i znowu spada 65,1, jest szansa że do końca turnusu będzie 64 :)
Zapowiada się ładny dzień - słońce nieśmiało zagląda przez sosny, ptaki pięknie śpiewają, rzeźkie powietrze wpada do pokoju. Wyspałam się jak zwykle znakomicie. Zaraz zaczynam moje tutejsze rutyny: fizjo, rower, śniadanie,długi spacer, obiad, rower, badbington, wieczorny spacer. Bardzo mi się to podoba :)
... | Dziś | Łącznie |
Waga | 65,1 | cel: 62 |
kroki | 13 818 | 170 656/400 000 |
kilometry | 29,03 | 296,99/4 000 |
spalone kalorie | 250 | 9 157/20 000 |
bez słodyczy | 1 | 15/40 |
bez podjadania | 1 | 15/40 |
IF | 1 | 15/40 |
.
Dylematy_z_Szafy
22 sierpnia 2022, 19:26Sporo marchewki, nie wiedziałam, że aż tyle można na poście 😊 trzymam kciuki za spadek!
Mirin
22 sierpnia 2022, 19:51To marchewka mini
Dylematy_z_Szafy
23 sierpnia 2022, 11:57Ah.. No tak 😊
Mirin
22 sierpnia 2022, 08:31Dzieki. Tu głodu nie ma więc o nim nie myślę. Częściej jestem przejedzona :) Ten masaż na koniec dnia u Ciebie to marzenie!
Luckyone13
22 sierpnia 2022, 08:02Gratuluję spadku! W tych ośrodkach to jest bosskie, że cały dzień są jakieś zajęcia :) Jak ja jeździłam to przed śniadaniem był poranny rozruch ze spacerem i rozciąganiem, potem w ciągu dnia różne zajęcia w terenie lub na sali, człowiek nie miał czasu normalnie pomyśleć o głodzie :D A na koniec dnia masaż, uwielbiałam!
tara55
22 sierpnia 2022, 07:48Organizacja dnia super.! Miłego dnia. 🌻
Mirin
22 sierpnia 2022, 07:58I Tobie dobrego dnia!
tara55
22 sierpnia 2022, 08:51Dziękuję. :)