Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witajcie ponownie po dluższej przerwie...


Ostatnio w ogóle nie dbałam o wagę. Straciłam pracę i od polowy marca siedzę głównie w domu i moja waga waha się między 66, a 67 kg:(

Jestem załamana:(... Czuję się jak wieloryb:((

Postanowiłam od dziś wziąć się za siebie... Postaram się więcej ruszać i unikać jedzenia na umór...

We wtorek dowiem się, czy mogę biegać. Miesiąc temu wykryto u mnie wrodzoną wadę serca. Mam ubytek między przedsionkowy typu drugiego. Niby jest to delikatna wada i można z nią żyć normalnie, ale nie mam pojęcia, czy z tą wadą mogę biegać... Jeśli okaże się, że mogę, wezmę się za siebie:)

To już kolejne moje podejście i tym razem musi mi się udać... Chcę do wakacji zrzucić choćby 5 kg.... Muszę się pilnować... Największym problemem u mnie jest to, że tak naprawdę niewiele warzyw lubię.  Lubię pomidory i szpinak... lubię kalafior i brokuły, ale jadam je zazwyczaj z zasmażką z bułki tartej, więc mało dietetycznie... Marchewkę zjem, ale z przymusu. Co do owoców, to lubię wiekszość, ale co z tego, skoro prawidłowo powinno się jeść tylko dwie porcje dziennie. Postanowiłam ćwiczyć wieczorami. Z początku chciałam ćwiczyć cellanectis, ale czuję się na razie na to za ciężka. Postanowiłam ćwiczyć sobie tak po prostu, wykorzystując niektóre ćwiczenia z cellanectisu:)

Niezbędne jest u mnie zamiana jasnego pieczywa na ciemne, unikanie słodyczy i niezdrowych tłuszczów. Nie wiem, czy uda mi sie tak ze wszystkiego na raz zrezygnować...

ps... czasem biegam w miejscu w domu... czy jeśli mogę biegać w domu, czy mogę też na powietrzu? Może to dziwne pytanie, ale zauwazyłam, że w domu mogę w miejscu biegac nawet 15 minut, a jak biegam pod rząd kilka dni, to i nawet pół godziny i sie nie meczę, a na powietrzu przebiegnę maleńki dystans i zaraz serce mi bije jak szalone i mam zadyszkę. rezygnuję wtedy, bo boję się o serce, ale przecież to nie może chodzić o samo bieganie, bo w miejscu mogę biegać dużo dłużej.... Co o tym myslicie?
  • iwona.szczecin

    iwona.szczecin

    12 kwietnia 2013, 13:20

    bieganie w miejscu a na zewnątrz to nie to samo....nie poddawaj się.nikt nie powiedział,że będzie łatwo...wszystko da się zrobić jak się chce...głowa do góry i dieta do przodu....

  • agnieszka27.agnieszka1

    agnieszka27.agnieszka1

    12 kwietnia 2013, 13:19

    zdrowie jest najważniejsze, może lepiej spacerować i trzymać się diety?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.