Hejka
Wczoraj tak pięknie a dziś deszcz... Ehh zmoknę po drodze Jakoś nie chce mi się iść na kurs... Wszystko tak powoli robią... Ale nie ma rady trzeba chodzić i się uczyć języka, bo chcę pracować w finansach a do tego potrzebna jest perfekcyjna znajomość języka.
Ale chyba aż tak źle mi nie idzie skoro inne osoby z kursu proszą mnie o pomoc. Na sobotę się umówiłam z kilkoma osobami do nauki wytłumacze im ile mogę. Ale to jest śmieszne bo tak po Polsku nie po Niemiecku nie a duża część angielskiego też nie zna. Więc rysuję im i na migi pokazuje hahahah
Nic u mnie ciekawego się nie dzieje, oprócz rewolucji żołądkowych... Ale minie, mam tak czasami.
Dziś będzie trening i jedziemy obejrzeć autko Swoje niestety musiałam sprzedać w PL bo miałam za dużą emisję spalin i nie mogłam nawet do siebie do miasta wjechać.
Bardzo dziękuję za wszystkie wskazówki co do cery Dam Wam znać czy się coś zmienia
a i jeszcze jedno czy tylko mi się wydaję, że Vitalijki coraz mniej jedzą??
Jak widzę menu na nieco ponad 1000kcal...to mnie trzęsie. Ja rozumiem czasem sobie zrobić taką dietkę ale nie żeby przez długi okres tak męczyć organizm. A do tego ćwiczenia które spalają 500kcal....
Wypowiedzcie się proszę
Buzka, lece
diuna84
10 kwietnia 2016, 18:44Pewnie ze 1000 kcal to za mało na dłuższa metę. a ja kocham jeść ;) Jakie autko kupujecie ?
milunia0404
10 kwietnia 2016, 20:18Seat Leon 1,9 TDI poszukuję :)
diuna84
11 kwietnia 2016, 08:13aha :)
Melanieee
8 kwietnia 2016, 23:55Jezyk to podstawa:) Fajnie, ze ci sprawia przyjemnosc nauka i napewno sobie szybko poradzisz:) Jak przyjechalam do niemiec jako au-pair to mowilam baaardzo slabo a po poltorej roku zdalam egzamin z jezyka i moglam rozpoczac tu studia wiec jesli sie chce to sie da rade:)) A co do dietki i kalorycznosci to roznie to jest... Fakt, ze duzo mlodych dziewczyn przesadza... Sama mam haschimoto, przy tej chorobie jest tak spowolnioy metabolizm (zwlaszcza przetwarzanie cukrow, z tad podatnosc na cukrzyce) ze jak jadlabym np 1000 kcal to moj organizm ma to jak 1500 u zdrowej osoby:/ Sama nie licze kalorii, kiedys to robilam ale to nie dla mnie, Jem napewno wiecej niz 1000 i staram sie to ruchem spalic, zeby bilans byl ujemny. Wiek tez robi swoje:)) Powodzenia w dalszej nauce! :)))
milunia0404
9 kwietnia 2016, 06:37Ja jak przyjechałam to ani słowa nie potrafiłam. Nigdy się nie uczylam go bo nie widziałam swojej przyszłości w Niemczech. Studia mgr zrobiłam w Pl i miałam zamiar tam pracować miałam dość fajne propozycje pracy, ale spotkałam swojego D. ;) hehe stwierdziłam że co mi zależy spróbować, zawsze to kolejne doświadczenie no i jestem. A że jest mi z nim dobrze to się uparlam na ten niemiecki ;D Chętnie się uczę z pewnością zawsze tak miałam ale bardziej irytuje mnie fakt że wszystko jeszcze tak długo potrwa zanim zacznę pracę w zawodzie... Zrobiłaś tu studia? I jak to wyglądało powiedz? Prawdopodobnie też coś będę musiała zrobić bo Finanse zbyt się różnią co do Pl...
Melanieee
9 kwietnia 2016, 12:04Wiem cos na temat finansow bo moj maz ekonomista (nie jest polakiem) a i siostra ekonomistka. W polsce sie uczyla a tez tu teraz zyje, tyle ze pracuje jako informatyk:) troche pokrecone hihi I czasem dyskutuja na te tematy. Tak tutaj studiowalam i sama sie finansowalam. Nie bylo latwo ale sie oplacalo:) Studiowalam w Tübingen, to teraz elite uni:) Mialam wrocic do Polski po studiach a poznalam meza i... zostalam:D Moja kolezanka podobnie jak ty studiowala w Polsce a pozniej czesc studiow jej tu uznali, musiala zrobic tylko pare semestrow. A gdzie mialabys najblizej uni?
Bobolina
8 kwietnia 2016, 14:57tez to zauwazylam i szczerze? to m.in. jedna laske usunelam ze znajomych bo jak wstawia takie jadlospisy i pisze jej na prywatnych wiadomosciach itd,tlumacze ze sie wyniszcza a ona ze wafle ryzowe i troszke warzyw to mnie strzela:P uczysz sie niemieckiego,tak? czy jakiego jezyka?
milunia0404
8 kwietnia 2016, 16:31Ja już nie wiem jak to jest i dlaczego sama Vitalia daje takie menu.... Makabra! Ehh każdego to sprawa osobista i w duszy z tym, nie będę już nikomu nic tłumaczyć, bo nie warte to jest niczego... Tak niemieckiego ;) Zdecydowałam sie na życie tu więc trzeba się uczyć :D
dorotha
8 kwietnia 2016, 10:13Właśnie każdy krytykuje menu na 1000kcal, a czy to jest vitalia czy dietetyk - to b.często układają jadłospis na 1000kcal. Jeżeli większość czasu siedzisz, masz pracę siedzącą, ruszasz się pół godziny dziennie co drugi/trzeci dzień, to nie ma bata ......musisz jeść 1000kcal aby schudnąć. I wystarczy, że jesz 1500kcal - to już nie chudniesz. Dlatego każdy układa menu do prowadzonego trybu życia. Jeżeli człowiek ćwiczy, dużo kalorii spala, no to wiadomo, że powinien ich jeść więcej niż 1000. Ja kupiłam dietę smacznie dopasowaną jakiś czas temu i pierwsze 2 tygodnie miałam dietę na granicy 970-990. Następne 2 tyg. na granicy 1000-1050. Byłam 3 razy u dietetyka i oni tez układali dietę 1000kcal przy ruchu pół godziny co drugi dzień. Także jakby nie było - dieta 1000kcal to nie jest coś nienormalnego :)
krcw
7 kwietnia 2016, 16:31ja dostałam od samej vitalii menu na niecałe 1000 kcal to wiesz ;) jak sama vitalia takie menu sprzedaje ;P
milunia0404
7 kwietnia 2016, 21:39a to ciekawe :D
milunia0404
7 kwietnia 2016, 14:18Oczywiście jeśli ktoś pracuje siedząc potem nie ma aktywności z różnych powodów no to ok, ale jeżeli ktoś żyje aktywnie to nie widzę w tym żadnego sensu.
ellephame
7 kwietnia 2016, 13:31Tak... bardzo dobra znajomość języka to ważna sprawa , zwłaszcza jak się mieszka za granicą :)) CO do kalorii... to uważam, że każdy jest inny i powinien "słuchać" swojego organizmu. Jeśli dietetycy dopuszczają taką diet to chyba nie jest aż taka zła. Jednak uważam, że każdy powinien znaleźć najlepszy sposób dla siebie bo nie ma jednego złotego środka by dobrze schudnąć. Pozdrawiam
CookiesCake
7 kwietnia 2016, 12:45Ja jem normalnie ;P i ostatnio jedyną aktywnością fizyczną u mnie to spacery, ale kilogramy spadają ;d Po prostu się nie napycham jak kiedyś ;D
am1980
7 kwietnia 2016, 12:44jakbym jadła 1000 kcal i biegała 1,5 godz co spala dobrze ponad 1000 kcal to chyba bym ducha wyzionęła, co ja gadam nie miałabym przecież sił wstać z łóżka a co dopiero biegać, a z biegania nie zrezygnuję, bo za dużą frajdę mi to sprawia, pozdrawiam
Rayen
7 kwietnia 2016, 09:49Na migi zawsze najłatwiej się dogadać :D Albo liczenie na paluszkach. haha Co do tych kalorii to faktycznie też to widzę. Myslę, że wazne jest znaleźć złoty środek - im mniej jesz, tym też mniej ćwiczysz żeby nie przeginać. Przy 1000 kcal z czego ma być energia do ćwiczeń? No ale chyba dziewczyny jeszcze tego nie dostrzegły ;) Trzeba próbowac im to uświadomić chyba.
milunia0404
7 kwietnia 2016, 13:18Próbuję czasami, ale wiesz jak to jest ze zwracaniem uwagi komuś kto wie lepiej? :D
Rayen
7 kwietnia 2016, 13:19No tak... ale przynajmniej człowiek spi spokojniej, bo wie że próbował :))
RapsberryAnn
7 kwietnia 2016, 09:28i powodzenia z nauką! :)
milunia0404
7 kwietnia 2016, 13:17haha dziękuję :)
RapsberryAnn
7 kwietnia 2016, 09:27ogólnie ja nawet nie wchodze na pamięttniki takich lasek, byłam kiedyś na tej drodze i nabawiłam się anemii i straciłam połowę moich pięknych gęstych włosów (do dzisiaj sie nie odbudowały) więc podziękuję a takie diety! Albo jak na forum ktos doda zdj z kilkoma fałdkami to jadą jak po burej suce zamiast moywowac! Ja wczoraj po tym deszczu byłam biegac i było cudownie (u mni eteż padało ) takie czyste powietrze! powodzenia buziaki ;*
milunia0404
7 kwietnia 2016, 13:19Witam w klubie także miałam takie wspaniałe pomysły i skończyły się szpitalami...
WhiteSkin
7 kwietnia 2016, 09:15No właśnie niestety coraz częściej widzę w pamiętnikach 1100-1200... Szkoda, bo tylko marnują metabolizm. Co do pogody u mnie całe szczęście słonecznie ;)
anpani
7 kwietnia 2016, 08:16Wśród moich znajomych nie zauważyłam nikogo na diecie 1000 kcal ale jak czasami wejdę na forum, to rzeczywiście bywają. Długo już jesteś w Niemczech ? Nieźle będą wyglądać te korepetycje :D
milunia0404
7 kwietnia 2016, 09:15Od sierpnia 2015 ale do marca właściwie jeździłam w tą i we ta dopóki kursu nie zaczęłam ;)