To niby takie oczywiste ,że bieganie w słoneczne popołudnie jest dużo przyjemniejsze niż w śnieżny i mroźny wieczór ... a i tak mnie baaardzo zaskoczyło :) Fakt ,że chyba z 10 minut się zastanawiałm w co się ubrać. Termometr jak byk wskazywał + 5 stopni ,więc w sumie wybór powinien być prosty,ale jednak wszędzie tony śniegu. W końcu wskoczyłam tylko w koszulkę termoaktywną i kurtkę ortalionową nie przepuszczajacą wiatru. Nie potrafię sobie przypomnieę kiedy ja taki lajtowy zestaw miałam ostatnio na sobie :) Było cudnie ,niby wszędzie ta biała kupa ,ale w sercu już wiosna - to od tego słońca. Niestety pierwszy kilometr znowu mnie łydki naparzały ,ale przeciez sie nie będę jakimś lydkom dawać terroryzować. Po niespełna 10 minutach mięśnie przywykły do wysiłku i już był czad. Dystans bez szaleństw - 7 km. Za to satysfakcja na poziomie niewyobrażalnym! Dziś tez piekne słońce ,ale przerwa od biegania sie nalezy więc pies dostanie prezent w postaci spaceru - postanowiłam go zabrac zaraz po pracy ,a siłownie przełozyć na późńiejsze popołudnie bo naprawdę szkoda tak pięknej pogody. Przeglądałam zdjęcia i już dawno się nie porównywałam. Generalnie ja nie widzę u siebie postępów ,ale jak sie zdjęcie zestawi to inaczej to wyglada. Dlatego postanowienie na ten weekend - zrobić zdjęcia i pomiary. A dzis tak na szybko - glównie dlatego ,że właśńie dostałam nowe okulary ochronne. Idzie ta technika troszke do przodu ,bo w tych to i na ulicy bym się nie powstydziła pokazać :)))
Dostałam ostatnio przy tym zdjęciu z grudnia mnóstwo komentarzy ,że powinnam zmienic fryzurę. I właśńie chciałam was prosić o jakieś podpowiedzi. Generalnie chce trochę zapuścić. Ale ile ,jak ścinać itp. ? Help :)
Edit: zdęcia oczywiście oprócz koloru włosów i kilkunastu mieięcy różni także kilkanacie kilogramów ... oczywiście na minus w styczniu :))))
holka
6 lutego 2014, 22:54Cześć biegoholiczko :) Okulary są świetne i gdybyś nie napisała,że to ochronne to byłabym przekonana,że takie sobie sprawiłaś ramki hihi...Jeśli chodzi o fryzurę to mi w takiej krótkiej się podobasz i uważam,że Ci pasuje...niestety nie potrafię sobie wyobrazić Ciebie w innej bo stylistka ze mnie marna i w obu kolorach dobrze...na żywo chyba byłoby łatwiej ocenić :) Ale dobry fryzjer z pomysłem powinien doradzić :)
kodaska
6 lutego 2014, 09:28w czarnym kolorze Ci dużo ładniej :) na Twoim miejscu zapuściłabym gładko (niecieniowane) troszkę poniżej brody i gładka dłuższa grzywka na bok. Kolor czekoladowy brąz
MargotG
6 lutego 2014, 09:07wyglądasz cuuuuuuudnie. uwielbiam takie krótkie fryzurki i sama mam krótkie, choć uważam, że długie włosy są bardzie kobiece... a pies na spacerze to chyba zdziwiony będzie, że nie biegiem?! ;)
monka78
6 lutego 2014, 08:57okulary fajne i pasują ,niestety fryzury ci nie polecę bo się nie znam :)
edycja2
6 lutego 2014, 08:33mnie tez sie włosy podobają nawet bardzo.sama czekam do slubu żeby sobie znowu zasponsorowac jakas krótka fryzurke:)
jamajca2010
6 lutego 2014, 08:03hehe a ja uwielbiam biegac w mrozne zimowe wieczory ;-) nie lubie za to w lato gdy jest goraco i nie ma czym oddychac.Wtedy uwielbiam biegac gdy pada deszcz ewentualnie o 6 rano ! ;-)
graham
6 lutego 2014, 07:13Bardzo fajnie mi się czyta o Twoim bieganiu, przyznam, że biegam trochę pod Twoim wpływem też :) Rewelacyjna odmienność zdjęć, gratuluję :)) A włosy mi się podobają , pasują do Ciebie.
MIPU91
6 lutego 2014, 02:17bieganie jakby w wiosennej pogodzie cudowne i do życia pobudza super:] ja również sie ciesże bo z psiakiem mogą sporo na łące pobiegać , bo lubo po niej latać jak ja jestem w pobliżu bo tak samemu to nie zawsze mu się chce nawet isć na ta łąkę choć brama cały czas otwarta:] i tez postanowiłam póki śniegu nei ma znów na rowerze będę jeździć po okolicy:],a robisz rozgrzewkę przed tym bieganiem bo ona bardzo wazna jest:]a co fotek fryz super oczywiście ten ze stycznia , i na czarno się nei farbuj bo tak jakby cię postarzał a w drugim kolorku pięknie:]a zmiana ogromna:] gratuluję pięknie ci buzia zeszczuplała
Kenzo1976
5 lutego 2014, 20:30Podobasz mi sie w włoskach ze stycznia, dobrze się układają i mają taki pazur w sobie :))))))
majeczka1166
5 lutego 2014, 19:44na pewno nie czarne...mnie tez słonko uskrzydla
gruszkin
5 lutego 2014, 19:43Pasuje ci ta fryzurka i przy twojej aktywności łatwo je ogarnąć, na pewno jaśniejszy kolor jest na plus. A to, że spacer przełożyłaś to też dobra decyzja. No i super podkreślasz kobiecość kolczykami.
butterflyyyyy
5 lutego 2014, 18:14Mi się tam podobasz w tych nastroszonych piórkach :)
Pokerusia
5 lutego 2014, 16:35a mi tam się podobasz w takich zadziornych krótkich włoskach:-) no ale stylista/wizażysta ze mnie żaden więc sama widzisz, że żadna ze mnie ciocia dobra rada:*
izka1985m
5 lutego 2014, 16:03Hej, a ja mysle, ze w tej ze stycznia wygladasz super! Uwazam, ze do twarzy ci w takim krotkim scieciu. Ale moze jakis bob by sie przydal? Pozdrowienia ( jaka ty masz slodka i ciepla twarz) :))
Magdalena762013
5 lutego 2014, 16:02Wg mnie kolor jasny b. fajnie - wygladasz b. mlodo. Co do fryzury to sama mam dlugie i niby fajnie, ale wydaje sie, ze dobrze z krotkich wygladasz. Dodatkowo do biegania - krótkie duzo wygodniejsze (nic sie nie majta). Ale fajnym pomyslem jest ta fryzura z cieniowaniem, o ktorej pisze jedna z Vitalijek.
sempe
5 lutego 2014, 15:34W tym jaśniejszym kolorze zdecydowanie lepiej Ci:-)
swistalia
5 lutego 2014, 15:28a mi sie tam Twoje włosy podobają (w wersji jaśniejszej), okulary czadowe, fakt ;D
minobreesmi
5 lutego 2014, 15:07Tak dzisiejsze słońce i mi dodało dużo sił wybrałam się na spacer i przeszłam 8km :-) też jestem z siebie dumna! Co do fryzury to myślę że ładnie wyglądasz i ja bym nic nie zmieniała bo wyglądasz tak świeżo i uroczo :-) pozdrawiam Cię słonecznie!
ulawit
5 lutego 2014, 15:04No nie wiem, mnie się podobasz w krótkich :D Ale zapuścić zawsze mozna i jak Ci pasowac nie będzie to ściąć łatwiej ;) U mnie też cieplutko, więc pewnie się wynurzę na truchtanko i ja.
gaja102
5 lutego 2014, 14:51Witam bardzo lubię Cię czytać jesteś super motywującą kobietą. Aż mi się chce biegać i czuć te endorfinki niestety czeka mnie zabieg łąkotka do usunięcia.No nic może potem się uda. Przez długi czas miałam bardzo krótką fryzurę, którą chciałam zmienić. Ciągle się nie udawało, bo włosy gęste i takie inne pierdoły mówione przez fryzjerów partaczy. W końcu trafiłam do jednego, który cieniował mi górę od spodu t.z. przy skórze na zewnątrz dłuższe , zapuszczał dół. Po jakimś czasie miałam już włosy z którymi można zrobić wszystko.Czuję się bardzo dobrze, młodziej wyglądam i mężowi się podoba .Pozdrawiam.