Już wczoraj mnie brało i normalnie zaliczyłam tylko 5136 kroków NW bo potem sie już słaniałam na nogach. Taka dzsiaj przyszłam wściekła do tego biura ,że aż mi się głupio zrobiło bo rano przy sniadaniu to raczej gryzłam. Bo sęk w tym ,że to przez ta pieprzona pracę bo patafiany postanowiły oszczedzać i od 2 tygiodni juz nie grzeją. I ja to rozumiem -jest wiosna. Ale nasze buira to blaszaki...przez połowę dnia mamy temperaturę 16 stopni. Przy pracy biurowej to sie po prostu szczęka z zimna. I tak mnie to rozzłościło...to ja tu warzywka jem, biegam, spaceruję ,ubieram sie rozsądnie i choruję dlatego że jakiś pajac pare stów postanowił zaoszczędzić. A za leki kto mi zwróci? Podpowiedź: nikt. Już nawet się zastanawiałam czy PIPu nie zawiadamiać. Ale po pierwsze - mimo wszystko lubie ta pracę :) A po drugie od dzisiaj temperatura jak na złość wzrosła tylko ,że już 4 osoby zdążyły się przeziębić. Oczywiście jak Cieęgłowa napie*****, jesteś osłabiona i kichasz i lekko kaszlesz to dla lekarza nie jest podstawą do zwolnienia - ogólnie sie nie dziwię ,ale wychodzi na to że trzeba się conajmniej anginy dorobić żeby faktycznie byc chorym i wziąść antybiotyk. Dobra już nie smęcę. nic sie od tego nie zmieni. Tylko mam dylemat czy iść biegac czy nie? Oj mam same najgorsze inwektywy na myśli. Jak znam korporacyjne poczucie jedności to za chwilę wyląduje na dywaniku za szerzenie defektyzmu. I pierwszy raz od 3 miesiecy mam ochotę to wkurzenie zajeść. Strzele sobie jakieś jabłko może :(
Generalnie dupa i tyle.
Tazik
18 kwietnia 2013, 23:38Biedna... Życzę duuużo zdrowia! Wygrzej się, wyleż, wypoć w łóżku i odpuść bieganie i ćwiczenia- niech organizm będzie miał szansę zawalczyć z infekcją! Trzymaj się ciepło :*
Aria.
18 kwietnia 2013, 23:08Zdrowiej szybciutko, a na razie skup się na tym żeby to przeziębienie wyleczyć :( Bo jak cię dopadnie coś mocniejszego to juz w ogole nie bedziesz miala sily cwiczyć przynajmniej przez tydzien :(
papiszynka
18 kwietnia 2013, 21:06zdrowiej, zdrowiej :)
anuszka1981
18 kwietnia 2013, 15:21zdrówka życzę :)
ruda19888
18 kwietnia 2013, 15:00oj biedna..powodzenia ...
schmetterlingjojo
18 kwietnia 2013, 13:21wez fervex albo aprieryne compleks. pomagaja przetrwac i ladnie redukuja objawy przeziebienia:-) tak z 3 razy dziennie i do weekendu wytrwasz. zdrowiej i pozdrawiam
Rubakota
18 kwietnia 2013, 12:39Strzel se jabłko aaa co! Z tym ogrzewaniem to faktycznie kiszka, ja pracuję w baraku budowowym ale mamy kaloryfery na prąd więc sobie dogrzewam z rana bo faktycznie jest jeszcze zimno :| Zdrowiej i może odpuść sobie bieganie jeden dzień i porób coś w domu? :)
gruszkin
18 kwietnia 2013, 12:37Farelka weź do pracy, niech zapłacą za prąd... A z bieganiem to się zastanów i sama podejmij decyzję. Jak moja wfistka mawiała, ćwicz albo wyzdrowiejesz, albo cię do końca rozłoży...
midikaa
18 kwietnia 2013, 12:08zdrówka!!!! nie daj się słabościom!
axaxa
18 kwietnia 2013, 12:05to kuruj się i ubieraj cieplutko do pracy :)