Nadchodzi już koniec dnia, więc czas coś napisać chyba :D Dzisiaj dzień wolny od biegania, a ponieważ siłownia z przyczyn wyjazdu trenera była zamknięta, postanowiłam poradzić sobie w inny sposób i poskakać na skakance, udało mi się na świeżym powietrzu w towarzystwie przyjaciółki wyskakać 40 minut (oczywiście w seriach). Dzisiaj miałam również 90 min W-F'u, więc naprawdę jestem z siebie dumna :) Podobno 10 minut skakania= 30 minut biegania, więc do dzieła! Redukuje wielkie udziska, aby w lato poczuć się jak najlepiej!
Ogólnie pomyślałam również, że jeżeli nie mam możliwości skakania rano, ponieważ niesie się dźwięk na cały dom, a wszyscy śpią, zrobię więc sobie 30- dniowe wyzwanie na brzuszek i zacznę robić brzuszki! :) Myślę, że to byłby dobry pomysł, a i tak wstaje o tej 6 i tak :)
O to moje wyzwanie, zaczynam od jutra!:
Co do mojego dzisiejszego jadłospisu to:
Śniadanie 7:30
- owsianka z rodzynkami i migdałami
(około 300 kcal)
2 śniadanie 11:30
- jabłko
- 3 kostki czekolady gorzkiej
- wafel ryżowy
(około 150 kcal)
Obiad 15:00
- spaghetti dietetyczne z mięsem z indyka
- brązowy ryż
(około 400 kcal)
Przekąska 18:00
- kilka pomidorków koktajlowych
- 3/4 ogórka
(około 60 kcal? (tylko :O???)
Kolacja 20:30
- 3 pieczywa chrupkiego z twarogiem półtłustym
- 2 plasterki chudej wędliny
- jajko
(około 300 kcal)
Dzisiaj również postanowiłam wypróbować błonnik w proszku z Xenna:
Dałam łyżeczkę do mojej sałatki z warzyw i naprawdę czułam się po nich syta, niestety smak nie przypadł mi do gustu, a wy jak myślicie opłaca się? Czy raczej nie potrzebnie to kupowałam? Czekam na odpowiedzi i rady :)
Ja się żegnam <3
PS. Przyznam, że nie mogę się już doczekać poniedziałkowego ważenia, a najbardziej nie mogę się doczekać 5 z przodu! <3 A jak u was? Są efekty? Jak dzień?
paula15011
27 marca 2015, 21:45Ja szanse na 5 niestety straciłam już dawno :/
Mikiviki
27 marca 2015, 21:57"Nie trać wiary, tylko kilogramy", Sama dochodziłam kiedyś do wagi 75 kg i nie sądziłam, że już jestem tak blisko! <3 Powodzenia i nie poddawaj się :*!
Caffettiera
27 marca 2015, 15:17Błonnik fajna sprawa, szczególnie jak ktoś ma leniwy metabolizm ;)
Oktaniewa
27 marca 2015, 10:49ja też chcę kiedyś tą piateczke zobaczyc :D
Mikiviki
27 marca 2015, 11:58Ja mam nadzieje, że z początkiem Maja będę mogła już się tą 5 pochwalić <3 Działamy!
Agata1994
26 marca 2015, 21:55wyzwanie bardzo fajne ;) co do błonnika to jak najbardziej na plus, chyba najlepiej jednak wchodzi z jogurtem bądź w omlecie na słodko ;) Pozdrawiam ;)
Mikiviki
26 marca 2015, 22:12Hmm chyba muszę spróbować, bo sam w sobie smak jest nieprzyjemny. Dziękuje i również pozdrawiam :*
Kikusina
26 marca 2015, 21:545 z przodu! To też moje marzenie :P mam nadzieje, ze na przyszły weekend będzie. Na ten nie ma szans, bo ostatnio troszkę sobie pofolgowałam i zajadałam stres. Ale juz wróciłam na prostą. Też muszę kupić błonnik, ale ja chyba w tabletkach. Powodzenia i będę obserwowała postępy ;)
Mikiviki
26 marca 2015, 22:11Postępy i tak już duże są, bo odchudzam się 2 miesiące i spadek - 7 kg do 64 było! :) Teraz po prostu robie to z Vitalia. Dziękuje i pozdrawiam :*
Petronuszka
26 marca 2015, 21:25o, ja też parę razy próbowałam z rana zrobić sobie kilka ćwiczeń bo i tak wstaje ale nie da rady w moim przypadku, za bardzo zaspana chyba jestem ale Tobie powodzenia życzę z porannymi brzuszkami :)
Mikiviki
26 marca 2015, 21:38Ja również rano wstaje i mam kilkanaście minut wolnego czasu :) Dziękuje bardzo:)!
FroggyDoo
26 marca 2015, 21:14super, że tyle masz tych ćwiczeń :) co do wyzwania na brzuszki to nie polecam jeżeli ktoś chce pozbyć się tłuszczyku z brzucha - te wyzwania są dobre tylko dla osób, które rzeźbią już ciało :) U mnie są mega efekty, ale o tym dopiero we wtorek, czyli pod koniec miesiąca ;)
Mikiviki
26 marca 2015, 21:19Też o tym słyszałam, ale warto spróbować, ja jako tako, takiego tłuszczyka na brzuchu aż nie mam, najgorzej uda, no ale cóż, wszystko powoli :)