Dwudziesty ósmy dzień diety.
Cztery tygodnie diety za mną. Za trzy dni minie miesiąc i wtedy dokładnie zważę się i zmierzę.
Znów wstałam wcześnie. O wiele za wcześnie.
Plan na dzisiaj jest taki, by z pomocą Męża wywalić wszystko z przedpokojowej szafy, w poszukiwaniu starych koców i ręczników. W najbliższym czasie mam w planie zawieźć je do schroniska dla zwierząt. Bardzo serdecznie zachęcam Was do wspierania przytulisk zwłaszcza w okresie zimowym, każda pomoc bardzo się przydaje i na prawdę nie trzeba wiele, aby się do tego przyczynić.
Całodzienny bilans posiłków i napojów:
~ Parówka z ketchupem
~ Pół bułki
~ Zapiekany ryż z cukinią i pomidorami
Bilans aktywności fizycznej:
~ 100 brzuszków
stąd będę robić dziś zapiekany ryż i jeśli się uda pochwalę się efektami.
Miłego dnia dziewczynki. ;*
LikeChocolate
11 października 2011, 15:56No to czekam z niecierpliwością na to ważenie :) Na pewno dużo poszło ;*