Dwudziesty szósty dzień diety.
Powiem Wam, że sama jestem zaskoczona spadkiem wagi, myślałam, że będzie o wiele ciężej.
Tym bardziej, że się nie głodzę. Jem od trzech do pięciu posiłków dziennie, staram się, żeby produkty były pełnowartościowe. Śniadanie zjadam do dwóch godzin po pobudce, ostatni posiłek do osiemnastej - dziewiętnastej. Słodyczy w ogóle się nie tykam, choć nierzadko mam na nie ochotę. Raz kupiłam dietetyczną czekoladę, ale rozeszła się zbyt szybko, bo w tydzień. Wobec tego nie kupuję. Nie ma w lodówce = nie ma w żołądku. Niestety ćwiczę zdecydowanie za mało i nad tym muszę popracować.
A na obiad proste a zarazem super smaczne kotleciki z cukinii. Mniam.
* 1 duża cukinia
* 2 jajka [w razie potrzeby dobić więcej]
* Bułka tarta
* Mąka pszenna
* Sól, pieprz
* Oliwa do smażenia
Cukinię obrać, pokroić w grubsze krążki, posolić. Pozostawić do zmięknięcia [ok. 10 minut], kiedy puszczą wodę, odsączyć. Na koniec doprawić pieprzem.
Każdy krążek cukinii obtaczać jak kotlety, najpierw w mące, później w rozmąconym jajku, na końcu w bułce tartej. Smażyć na oliwie z każdej strony na złoty kolor.
Polecam!
Całodzienny bilans posiłków i napojów:
~ Dwie kromki chlebka WASA z pasztetem sojowym
~ Banan
~ 9 kotletów z cukinii
~ Puszka kukurydzy
rabarbar.
10 października 2011, 07:05czeko w tydzień ? ja bym ją rozpracowała w jeden dzień ;D oczywiście, gdy nie byłabym na dietce ;] a koncert ukochanego zespołu ;-)
nothingless
9 października 2011, 22:33*mi miało być nimi ;)
nothingless
9 października 2011, 22:32a smakowała Ci ta dietetyczna czekolada? nie warto mi zastępować zwykłej bo mają praktycznie tyle samo kalorii ;) Myślałaś może o basenie, np są jakieś takie ćwiczenia dla mam z malutkimi dziećmi ? Albo są jakieś aerobiki dla właśnie takich uroczych par. Nie wiem jak na o patrzysz :) Nie wiem też jak ceny :(
wychowana
9 października 2011, 14:13musimy dać rade!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
wychowana
9 października 2011, 14:13musimy dać rade!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1