Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta dzień 4.


Czwarty dzień diety.

Mimo obietnic, że będę ważyć się jedynie raz w tygodniu, dziś rano znów złamałam się i wlazłam na wagę. Jednak nie mam z tego powodu większych wyrzutów sumienia, bo po odczytaniu wyniku zrobiło mi się całkiem miło. ;)

65,5kg

Okazuje się, że kontrolowanie tego co się je i wynikające z tego wyrzeczenia na prawdę są opłacalne. Bardzo się cieszę.

Całodzienny bilans posiłków i napojów:

~ Dwie kromki chlebka MACA
~ Serek wiejski light
~ Dwie rzodkiewki
~ Dwa jabłka tarte
~ Leczo bez mięsa
~ Cztery małe kostki czekolady bez cukru
~ Połówka papryki faszerowanej [ryż, cebula, pieczarki, pomidor]

Paprysia według przepisu CaramelVanillaa a wygląda tak:


Zamiast brązowego ryżu dałam biały, bo miałam już ugotowany i tak było prościej, choć kaloryczniej, coś za coś.

Bilans aktywności fizycznej:

~ 100 brzuszków
~ Aerobik 30min

A na koniec moje kieckowe motywatory:


  • muszeschudnac1993

    muszeschudnac1993

    17 września 2011, 13:59

    mam nadzieje że będzie dobrze ! :). 3mam za Ciebie kciuki oby tak dalej

  • agusia903

    agusia903

    17 września 2011, 12:18

    Wejście na wagę od rana i ujrzenie odpowiednich liczb na niej jest bardzo motywujące! :) dojdziemy do naszego celu! :) super kiecki! :)

  • agattta85

    agattta85

    17 września 2011, 10:21

    0,5 kg!! za chwilkę będzie 1kg, a jeszcze troszkę poczekasz i -2 kg.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.