Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiaj poprawa!!!
2 maja 2007
No poprawilam sie!!!Jestem caly dzien na owocach i warzywach i pije litrami,zeby wyprostowac wczorajsze szalenstwo.Poza tym bylo 80 minut szybkiego spaceru i dwie i pol godziny prasowania..a co najwazniejsze przyszlymoje babskie dni(co moze chociaz troszeczke tlumaczy moje wczorajsze obzarstwo)wiec moze skoncza sie zachcianki no i waga troszke szybciej i lepiej bedzie pokazywala sukcesy.No a wazenie i mierzenie w sobote i ciekawa juz jestem jakie bede wyniki....mam jeszcze dwa dni zeby popracowac.
medium
3 maja 2007, 07:44Dzięki za wpis ! Twoje jedzeniowe saleństwo mozesz sobie wytłumaczyć babowymi dniami , u mnie jest dokładnie tak samo .Niestety to wczorajsze to było zwykłe obżarstwo .Ty juz widzę wróciłaś na właściwe dietkowe tory ja wracam od dzisiaj ! Pozdrawiam i miłego dnia zycę !
gelbkajka
2 maja 2007, 21:43dzieki za mile slowko o ogrodku :)w ktorej czesci Fra mieszkasz ? My mieszkamy w okolicach czyli Mörfelden-Walldorf :) cicho tu i spokojnie :) Czytalam od poczatku twoj pamietnik. U mnie w styczniu znajdziesz kilka wpisow ktore moga ci pomoc :) Skonczylam kursy psychologii , m.in. odchudzania i motywacji :)) przy Uniwerku Warszawskim- te teksty to kompensjum wiedzy z kursow :)) Jesli tylko bedziesz miala ochote zapraszam do poczytania :D Milego wieczoru...
gelbkajka
2 maja 2007, 21:14Pozdrawiam "sasiadke" :D
siupacabras
2 maja 2007, 20:48Prosze , prosze -jaki aktywny dzien . Brawo ! A te obzarstwo to pewnie spowodowane indianskim dniami . Tez tak mam i ubolewam , bo podzeram jak szalona . Pa!
kwiatuszek170466
2 maja 2007, 20:40Te babskie dni to dziadostwo ja już mam prawie koniec też chciało mi się bardzo jeść i byłam bardzo nerwowa.No widzę że ładnie sobie radzisz z grzechami jedzenia że umiesz to nadrobić nie jedząc na drugi dzień .Powodzenia!!
madziunia16
2 maja 2007, 20:39PoWoDzEnIa:))
babycakes16
2 maja 2007, 20:37Mam nadzieje, że każdy dzień bedzie tak dobry i OWOCny ;)) pozdrawiam!