MENU
I śniadanie: owsianka
II śniadanie: 2 kanapki z wędzonym łososiem
obiad: pierś kurczaka, ryż, grillowana cukinia i papryka, coleslaw
kolacja: kanapka z wędzonym łososiem, jajecznica, kromka chleba z masłem
1910 kcal
TRENING (zdecydowany brak mocy w związku z końcówką choroby)
bieżnia 10 min.
przysiad goblet, hantla 14kg
przysiady ze sztangą, 35kg
wiosło sztangą, 35kg
wznosy ramion bokiem w opadzie tułowia, hantle po 6kg
francuskie wyciskanie zza głowy leżąc, sztanga 16kg
wyciskanie hantli ławka pochylona, hantle po 8kg
uginanie ramion na przemian z supinacją nadgarstka, hantle po 8kg
hulopowiczka
30 kwietnia 2014, 22:32dokładnie, jak na osłabienie po chorobie to trening super:)
grgr83
30 kwietnia 2014, 18:05Jak na osłabienie to i tak rewelacyjny trening zaliczyłaś ty nasz samouczku :)
tutli
30 kwietnia 2014, 11:36Piękna jak zawsze ta Twoja aktywność. Ty zaczynałaś z trenerem ćwiczyć, czy sama? Bo teraz to już sama, prawda?
megan292
30 kwietnia 2014, 14:38Zaczynałam sama, od zupełnych podstaw, czyli np. od nauki robienia przysiadów bez żadnego obciążenia itp. A wszystko co umiem, to godziny studiowania filmików na youtube oraz niezliczonych ilości artykułów na ten temat. Ale warto było, dzisiaj jestem stawiana za wzór techniki przez moich niezbyt kompetentnych trenerów na siłowni i uczę kolegów :)