Dzisiaj nastąpił mega szok. Rano postanowiłam się zważyć i szklana pokazała 106,8 kg czyli odrobiłam wszystko co udało mi się zrzucić na szczęście bez nawiązki ale i tak jest tragicznie. Kielich goryczy przelał pomiar glukometru 242 . To cukrzyca ostatnio oprócz kłopotów nie dawała mi żyć. Wiedziałam że poziom glukozy będzie wysoki ale że aż tak to się nie spodziewałam. No cóż sama sobie na to zapracowałam. Moja dieta ostatnio była dietą zapaśnika sumo a nie diabetyka. Kłopoty dobiły mnie zupełnie i rzuciły na glebę. Nie potrafiłam się podnieść ... ale słowa jednej z Vitalijek pomogły mi choć trochę się pozbierać. Napisała mi żebym się podniosła i walczyła a ona poda mi rękę i pomoże . Jakże wiele to dla mnie znaczy wiem tylko ja. Dziękuję Ci bardzo że mnie wspierasz i jesteś. Od dzisiaj nie chcę jej zawieść ani siebie. Muszę to zrobić dla siebie by nie zrujnować do końca swojego zdrowia. Wiem że muszę i wiem także że to będzie bardzo trudne nadrobić to co straciłam. Do roboty więc ... od dzisiaj koniec z użalaniem się nad sobą i rozpamiętywaniem wszystkiego po sto razy. Problemy były , są i będą a ja muszę się podnieść i walczyć o siebie. Dzięki Wam wiem że dam radę. Dzisiaj z jedzonkiem grzeczniutko. Śniadanko to owsianka, II śniadanie 2 odtłuszczone parówki i pół pomidora, obiad buraczki i 1 pulpet. Wytrwam choć wiem że będzie mega trudno. Od dzisiaj małymi kroczkami do celu. Pierwszy cel to opanować cukrzycę bo ona nie pozwoli mi schudnąć nawet 1 grama.
samotnicaaa
28 czerwca 2014, 17:45Powodzenia i pamietaj nie poddawaj sie, musimy walczyc o siebie i swoje zdrowie
brzydula77
24 czerwca 2014, 00:53Dasz rade a z każdym małym sukcesem będziesz mieć więcej siły żeby rozwiązać każdy problem. Trzymam mocno kciuki i biegniemy.
MamaJowitki
23 czerwca 2014, 20:46Powodzonka
Grubaska.Aneta
22 czerwca 2014, 20:06ja ostatnio opuszczam pomiary wagowe, bo pewnie tez by mi oczy z orbit wyskoczyły jak bym zobaczyła wynik:/
martini244
22 czerwca 2014, 19:08No wlasnie tak to jest,ze zycie nigdy nie bedzie mega idealne,wiec trzeba sie spiac i skupic na tym,zeby byc zdrowym i szczesliwym ze swoim cialem,mam nadzieje,ze Ci sie uda:)Trzymam kciuki:)
WielkaPanda
22 czerwca 2014, 14:50Ja też tak miałam. Przytyłam 8 kilo(!!) ale wzięłam się za dietę i już prawie odzyskałam swoją dobrą wagę. Trzymam kciuki za ciebie!:)
TrocheSzczescia
22 czerwca 2014, 14:11walcz moja droga, walcz! trzymam mocno kciuki!
katy-waity
22 czerwca 2014, 14:09nie wiem jakiego stopnia jest twoja cukrzyca, ale wiem, ze gdy się schudnie można całkowicie wyzdrowieć, więc jest o co walczyć;)