Nareszcie się pozbierałam w całość. Trudne to zadanie ale powolutku się udaje, Co do diety to też jestem w miarę zadowolona bo staram się utrzymać dietkę w ryzach.. Wagowo też już troszkę lepiej i to dodaje mi motywacji. Wiem, że to początek góry lodowej ale mam teraz motywację by wejść na sam szczyt. Jakże wiele dodają mi sił Wasze komentarze i słowa wsparcia. Teraz ostro do przodu. Dieta, ćwiczenia i pozytywne myślenie ... to potrzebne mi by iść do przodu i osiągać małe sukcesy. Małymi kroczkami do przodu ... powoli kroczek za kroczkiem. Wczoraj byłam na aerobiku i ćwiczyłam ile dałam rady. Po ćwiczeniach czułam się wspaniale, pełna energii i zadowolona. Dzisiaj myślę już pozytywnie i wiem że kłopoty nie będą trwały wiecznie i kiedyś zła passa się zmieni. Do roboty więc ... bym mogła w lecie założyć kostium i wykąpać się w jeziorku.
samotnicaaa
28 czerwca 2014, 17:47Najeazniejsze ze wyszlo slonce:-)
brzydula77
27 czerwca 2014, 02:00Z przyjemnością będzie się obserwować jak stawiasz te kroczki :)
Grubaska.Aneta
25 czerwca 2014, 19:28No i proszę ciemne chmury przewiane:)!
NewStart80
25 czerwca 2014, 18:41Powoli do celu i dasz rade.Ja tez dopiero podniosła się i na razie nie upada.
katy-waity
25 czerwca 2014, 18:18ruch daje pozytywne nastawienie, chociaz czasem w trakcie(zwlaszcza na poczatku0 człowiek am dość;)
martini244
25 czerwca 2014, 18:09Bardzo fajnie sie czyta takie pozytne posty,trzymam kciuki za sukcesy:)
WielkaPanda
25 czerwca 2014, 18:04O, jaki pozytywny wpis! Tak trzymać!!