Wczoraj odwiozłam męża do szpitala w Białogardzie na kolonoskopię , u nas termin był na kwiecień 2018r. . Jeden warunek , to trzeba położyć się do szpitala na 2 dni , bo badanie jest wykonywane tylko pacjentom szpitala !!! Nie będę pisała ile było gadania ,mój mąż niecierpi szpitali , pobyt tam kojarzy mu się z najgorszym. Nie będę pisała ile było marudzenia , próby rezygnacji itp. ważne , że jest już dzisiaj po badaniu , wszystko jest OK, ale do domu wróci dopiero jutro . Zrezygnował nawet z mojego przyjazdu po niego , bo na sali leżał pan z Kołobrzegu i wybrali powrót busem , muszę go tylko ok. 9- tej odebrać z dworca !! Dostałam " wytyczne " , broń boźe nie myć okien i zakaz prac ogrodowych , ale ja nigdy nie byłam zbytnio posłuszna , okien nie tknęłam , ale . Dzisiaj wreszcie u nas ładna pogoda i nie wytrzymałam , poszłam na godzinkę do ogrodu , o wielkich porządkach nie ma mowy , uporządkowałam jedynie przekwitnięte tulipany , narcyze, szafirki ..Nacieszyłam oczy moimi różyczkami , oto niektóre z nich , teraz kwitną najładniej !!
Te zupełnie przypominają piwonie !!!
Mają różne kolory , kształty płatków i niektóre dodatkowo pięknie pachną , mimo że niektóre okropnie kłują , to i tak kocham te kwiaty . .
Od soboty mamy problem z naszym psiakiem , przestał jeść , od wczoraj przestał pić i muszę poić go za pomocą strzykawki , jest bardzo apatyczny ,ma trudności z poruszaniem się , a my się bardzo martwimy jego stanem . Dziś byłam z nim u lekarza , pani doktor dokładnie go przebadała, jest bardzo osłabiony , dostał 3 zastrzyki i kroplówkę , jeśli do jutra jego stan się nie poprawi , mamy ponownie przyjechać !!! Aż strach myśleć co będzie , jest juź 14 - letnim staruszkiem , ale chcemy by był z nami jak najdłużej . nie wyobrażamy sobie naszego domu bez niego !!! Wierzę w to , że będzie jeszcze z nami jakiś czas . To dziś na tyle , serdecznie Was pozdrawiam i życzę pięknego , słonecznego lata
luckaaa
27 czerwca 2017, 06:32o jakie cudnosci masz w ogodzie Krysiu ! Tylko dobry czlowiek ma taka reke do kwiatow ! No i one sie odwdzieczaja za milosc ... A psinka wyzdrowieje , juz jest pod opieka .
mefisto56
27 czerwca 2017, 15:06Lucynko !!! Dziękuję za miłe słowa :-))) róże uwielbiam i one mnie chyba też !!! W tym roku troszkę je zaniedbałam , ale juz powolutku to nadrabiam i otoczę je pridłowa opieką :-))) . Piesek już czuje się znacznie lepiej , wrócił jego pan , którego on uwielbia :-))) mój ukochany Menciu był moim pieskiem , ale już nie ma z nami !!! Ściskam Cię bardzo serdecznie i ślę buziaczki !!!
mania131949
27 czerwca 2017, 06:14Piesek wyzdrowieje. Pod dobrą opieką przecież jest! :-))) Róże piękności! Mam i ja takie żółte. Dostałam od Danusi Cz. :-))) Już kwitną. A białą podarowałam na imieniny pewnemu Janowi. :-))) Pozdrówka! :-)))
mefisto56
27 czerwca 2017, 15:03Maniu !!! Ja prawie co roku dokupuję krzaki róż , bo niektóre nie wytrzymują zimy :-))) ale lubię kupować nowe kolory i kształty !! Jedna biala lekko mi się zrobiła kremowa :-))) ale podobno róże tak mają , że potrafią zmieńiac kolory !!! Kobieta zmienną jest !!! Buziaki !!!
moderno
26 czerwca 2017, 21:50Ale masz piękne te róże w ogrodzie. Cała masa różnych odmian i kolorów. Psiaka bardzo mi szkoda. Mam nadzieję , że to chwilowe
mefisto56
27 czerwca 2017, 14:27Iwoniu !!! Piesek już dziś czuje się dobrze , zgodnie z wiekiem :-))) to zasługa powrotu pana do domu !!! Róże uwielbiam i chyba z wzajemnością :-))) buziaczki i do usłyseńia !!!
ninka1956
26 czerwca 2017, 21:46Super, że wynik męża jest dobry, to cieszy.....Cudowne masz róże Krysiu....a piesek biedaczek chory. Nasz ma 12 lat, ale jeszcze gania jak szczeniak. Buziaki
mefisto56
27 czerwca 2017, 14:26Ninko !!! Twój ogródek też jest śliczny , kolorowy :-))) róże to dość wymagające kwiaty ,nawożenie, przycinanie i te czasami okropne kolce !!! Zawsze jest tak , że im piękniejszy tym ma wiecej kołach !!! Buziaczki i do usłyszenia !!! Buziaczki !!!
Kasztanowa777
26 czerwca 2017, 21:20Te roze sa tak sliczne, jakby sie katalog ogladalo! Pieskowi zycze zdrowka, przykro patrzec jak choruje.
mefisto56
27 czerwca 2017, 14:24Ewuniu !!! Ściągam te róże z różnych hodowli , ale część kupiłam po 5 zł/ szt w Netto lub Biedronce !!! Teraz jes okres przerwy , bo następne będą dostępne we wrześniu :/))) muszę coś dosadzić , bo nie wszystkie " przezywają " zimę !!! Piesek juź czuje się lepiej , bo przyjechał jego pan !!!! Buziaczki !!!
wiosna1956
26 czerwca 2017, 20:27Jestem niesamowita , maż dobrego wie , ze I tak swoje bedziesz robila !a co do psa , doskonale cie rozumiem , nas za mala Fotka jest z nami 11 lat ,,
mefisto56
27 czerwca 2017, 14:21Iva !!! Przez 40 lat dobrze mnie poznał i już nie komentuje pewnych moich działań :-))) piesek ożył , gdy zobaczył swojego pana !!! Pozdrawiam i ślę buziaki !!!
mefisto56
27 czerwca 2017, 15:00Komentarz został usunięty
jolaps
26 czerwca 2017, 19:53Piękne masz róże Krysiu. Takich dwukolorowych róży jeszcze nie widziałam. Ja też mam róże u siebie i pomimo że sadziłam w różnych kolorach to są obecnie wszystkie różowe.
mefisto56
27 czerwca 2017, 07:04Jolu !!! Te dwukolorowe i inne podobne do piwonii , sprowadziłam ze szkółki , a część kupiłam po prostu za 5 zł/szt w Netto :-))) w tym roku jesienią też kilka krzaczków dokupie !!! Miłego dnia :-)))
lukrecja1000
26 czerwca 2017, 18:51Wspaniala Krysiu z ciebie ogrodniczka ,roze to arystokratki kwiatow:-)) Kiedys najbardziej kochalam te polne.Zwiekiem widze jak piekne sa kwiaty te z wlasnych ogrodow:-) Chcialabym miec kiedys takie cudenka w Bielsku.Na chwile obecna marny tam gospodarz wiec na nasze trzeba poczekac pare lat...Zycze tobie i mezowi zdrowka! ...i dobrych wynikow badan dla meza.Sciskam mocno Julita
mefisto56
27 czerwca 2017, 07:02Julitko !!! Róże to moja miłość , choć w pielęgnacji są trudne :-))) mam tylko 2 krzaki bez kolców , ale na niektórych kolce są okropnie duże , a inne są drobniutkie , ale jest ich niesamowicie dużo !! Część krzewów sprowadziłam ze szkółek , ale część kupiłam w Netto i Biedronce :-))) pięknego dnia Ci życzę i śle buziaczki !!!
alinan1
26 czerwca 2017, 18:17Róże przecudne! Badanie męża dobrze, że zrobione. I dobrze, że wszystko ok. Kłopotów z pieskiem bardzo współczuję. Oby wyzdrowiał...
mefisto56
27 czerwca 2017, 07:00Alinko !!! Piesek czuje się nieco lepiej , wczoraj wieczorem troszkę zjadł :-))) dziś przyjeżdża jego pan i chyba też mu to poprawi samopoczucie !!! Ściskam serdecznie i życzę miłego dnia :-)))
alinan1
27 czerwca 2017, 11:59oj to dobrze..
marii1955
26 czerwca 2017, 18:10Dozorca NAD TOBĄ się oddalił , to skorzystałaś z chwili Krysiu ... dobrze , że rozumiesz swoje samopoczucie po zabiegu i robisz to jednak ostrożnie :) Cudowne mas te róże u siebie , prześliczne :) Super , że badanie wyszło pomyślne u męża = teraz jest już szczęśliwy , a Ty spokojna ... buziaczki Krysieńko przesyłam i ściskam mocniutko :)))
mefisto56
27 czerwca 2017, 06:58Elżuniu !! Mój nadzorca wraca już do domu , będzie przed 8- mą i będzie dziś miał troszkę do uporządkowania ogród , bo chwasty leżą na trawie :-))) . Różyczki też mnie cieszą i prawie każdego roku coś odsądzam bo one też się starzeją i czasem przemarzna !! Życzę Ci miłego dnia i śle buziaki !!!
baja1953
26 czerwca 2017, 18:09Cześć, Krysiu:)) Wiadomo nie od dziś, że masz w pupci motorek i usiedzieć w miejscu nie możesz...Dobrze, że okien nie tykałaś, a przekwitnięte kwiatki po prostu trzeba usunąć...mam nadzieję, że jednak w grządki nie poleciałaś i nie pieliła...Róże masz piękne, rzeczywiście teraz są najładniejsze, u siostry tez podziwiałam je każdego ranka...Wszystkie są cudne, ale ja wybieram tę lizakową( wygląda jak lizak czerwono-różowy w mazgaje), jest oryginalna i śliczna:)) Biedny piesek, pieski się starzeją niestety, chorują niestety, no i niestety..... Brawo dla Ciebie za zmuszenie męża do badania, w naszym wieku badać się po prostu trzeba!! Nasz Mikołajek od soboty choruje, ma zapalenie uszu, dostaje juz drugi antybiotyk( pierwszy pomógł, ale maluch dostał wysypki...), jak sie do jutra nie poprawi, to niestety pójda do szpitala...ehhh...Pozdrawiam , Krysiu, raz jeszcze dziękuję:))
mefisto56
27 czerwca 2017, 06:55Baju !!! Na okna nie wlazlam , ale bardzo mi ich żal , źe takie brudne :-))) deszcz troszkę mnie i kurz z nich zmył !! Piesek od wczoraj , po 18- tej troszkę czuje się lepiej !!! Mąż o 7:30 będzie już w do odebrania przy dworcu :-)). Bardzo mi żal Mikołajka , taki maluszek musi cierpieć , bo ich bardzo boli , ale mam nadzieję , że obejdzie się bez szpitala !!! Serdecznie Cię pozd i ślę buziaczki !!!