Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dostaję małpiego rozumu -((((

Zamiast cieszyć się , że nie odczuwam skutków zabiegu i wagi 80,0 kg :)wściekam się siedzeniem w domu !!! Ile godzin można " oglądać sufit" lub chodzić na kopiec Kościuszki , jak pan Dulski :pto jest ponad moje siły i nerwy !!! Jutro decydująca chwila po zabiegu , czyli zdjęcie szwów /staplerów/ , a jest ich 20'szt !!! Mam nadzieję , że nie będzie bolało , rana jest kompletnie sucha i mam nadzieje , że się wszystko zarosło., ale się nie wrosło :PP. Przede mną daleka perspektywa rehabilitacji , bo trwa to zwykle 2 miesiące , czyli jeszcze przez 6 tygodni będę uziemniona w domu , choć na 06.05 umówiłam się z fryzjerką , bo zarosłam i trzeba zlikwidować odrosty :p. Mąż mnie zawiezie i przywiezie ,  a ja na kulach jakoś sobie w salonie poradzę , bo to jeszcze 2 tygodnie i nabrałam już wprawy chodzenia z tymi " laskami" !!  Mam nadzieję , że w tym całym " nieszczęściu" jest miła perspektywa i pojawi się 7 z przodu , to tylko kwestia czasu / wystarczy minus  0,10 kg / mam nadzieję osiągnąć to jeszcze w tym miesiącu :). Współczuję mojemu mężowi , bo zdaję sobie sprawę , że bywam niesympatyczna  , wiedżmowata ]:>, ja nie potrafię siedzieć spokojnie , bezczynnie !!! Teraz rozumiecie mnie dlaczego się nie udzielam na Vitalii :-((( . Źyczę Wam udanego , słonecznego weekendu :*:*:*

  • Szkotka116

    Szkotka116

    20 kwietnia 2017, 18:08

    Oj Krysiu, serdecznie Ci współczuję. Przy Twoim charakterze to musi być męczarnia ;-). Ale może ta 7 nieco to osłodzi?

    • mefisto56

      mefisto56

      20 kwietnia 2017, 19:58

      Witaj !!! Napewno 7 z przodu poprawi mi humor :-)))) myślę , że jest to w moim zasięgu !!! Serdecznie Cię pozdrawiam :-)))

  • mania131949

    mania131949

    20 kwietnia 2017, 14:04

    Właśnie z braku zajęcia powinnaś się "udzielać" na witali! :-))) Paluszki byś czymś zajęła! Możesz też zająć się robótkami! :-)))

    • mania131949

      mania131949

      20 kwietnia 2017, 14:07

      Ja już ponad rok jestem w takiej sytuacji! Nadrabiam zaległości czytelnicze. Trzymaj się pędziwiatrze! :-)

    • mefisto56

      mefisto56

      20 kwietnia 2017, 17:32

      Maniu !!! Będę musiała czymś zająć ręce :-))) na Vitalii nie mam o czym pisać , bo nie lubię smęcić !! Ściskam Cię serdecznie i źyczę zdrówka :-)))) buziaki !!!

  • ninka1956

    ninka1956

    20 kwietnia 2017, 13:40

    To teraz wyobraź sobie siedzieć w blokach np na 3 piętrze, dopiero można fioła dostać.....już niedługo wyjdziesz na ogród. Ważne że się goi, ze nie boli......my to mamy robale w d.... Pie i nic nie poradzisz. Trzymaj się kochana Buziaki

    • mefisto56

      mefisto56

      20 kwietnia 2017, 17:30

      Ninko !!! Narazie nie wyobrażam sobie z takim schorzeniem mieszkać w bloku i na dodatek bez windy !!! Jak się pogoda ustatkuje , to oczywiście będę wychodzić do ogrodu i przesiadywać na tarasie :-))) buziaczki !!!

  • mada2307

    mada2307

    20 kwietnia 2017, 13:40

    Ależ ja Ciebie rozumiem, boję się na zapas sytuacji, gdy bym była uziemiona w domu, nie daj boże w łóżku. Ale masz już z górki, najważniejsze- zabieg- za Tobą. Idzie ku lepszemu, wytrzymasz, musisz! Buziaki

    • mefisto56

      mefisto56

      20 kwietnia 2017, 17:27

      Mada !!! Kto jak kto , ale Ty mnie zrozumiesz :-))) mam nadzieję , że i w rehabilitacji też " pobiję rekord" dojścia do pełnej formy !!! Buziaki !!

    • mada2307

      mada2307

      20 kwietnia 2017, 17:52

      Bo ja taka trochę podobna do Ciebie (w pewnym sensie) jestem;) To było kilka lat temu, ledwie Cię tu poznałam, zaimponowałaś mi tym, że w TYM wieku nauczyłaś się pływać. Ja to pamiętam!

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    20 kwietnia 2017, 13:38

    Az musialam siegnac do zrodel (na szczescie jest internet!) z tym kopcem Kosciuszki. Krysiu, juz z gorki, najgorsze (operacje) masz za soba.

    • mefisto56

      mefisto56

      20 kwietnia 2017, 17:26

      Aniu !!! Wiem , że najtrudniejsze / zabieg/ już poza mną :-))) teraz niby z górki , ale to jeszcze długa i kręta droga !! Słoneczne buziaki !!!

  • baja1953

    baja1953

    20 kwietnia 2017, 13:07

    Krysiu, podajmy sobie rączki, u mnie też 80 na liczniku, ale mnie to nie cieszy, a może jednak tak? W końcu były jakies tam świeta... Krysiu, wytrzymaj, Twoja sytuacja jest przeciez dobra, a będzie jeszcze lepsza!! A jak tylko sie ociepli zejdziesz do ogrodu, posiedzisz w słoneczku i poobserwujesz kwiatki, to będzie sielanka, bo przeciez nic nie będzisz robic , całkiem bezkarnie, tylko cieszyc oczka wiosną:)) Nosek do góry:)) Cmok, Krysiu:))

    • lukrecja1000

      lukrecja1000

      20 kwietnia 2017, 13:36

      Witaj Krysiu i Bajeczko:-))) U w pamietniku Baji wczoraj pojawily sie filmiki z bocianami!!! Cudownie mozna tracic na to czas:-)) A tak serio nardzo ci Krysienko wspolczuje i wyobrazam sobie jak masz dosc siedzenia w domu...Ja kocham byc w domu ale gdy pol roku leczylam dlon po zlamaniu nie bylo fajnie w nim siedziec...wiem wiec jak Ci ciezko.Sciskam mocno i pozdrawiam Julita

    • mefisto56

      mefisto56

      20 kwietnia 2017, 17:24

      Baju !!! Muszę przejąć Twoją filozofię :-))) cieszyć się bezkarnie lenistwem !!! Przyjdzie czas , że ruszę do roboty i wtedy będę wywracać dom do góry nogami :-))). Jak ważyłam 90 kg , to obserwowałam osoby " większe" ode mnie i to mi dawało uspokojenie !! Teraz z przyjemńiścią patrzę na osoby szczuplejsze ode mnie :-))) Ty Basiu do nich należysz !!! Miłego wieczoru !! Buziaczki !!!

  • Alianna

    Alianna

    20 kwietnia 2017, 12:47

    Bardzo dobrze Cię rozumiem. Nie cierpię u siebie takiej bezradności i tego, że na wszystko muszę uważać. Jestem w takim stanie zła jak osa. Pozdrawiam zatem Oso Krysiu serdecznie i życzę Ci, żeby czas rehabilitacji minął jak najszybciej . Buziaczki

    • mefisto56

      mefisto56

      20 kwietnia 2017, 17:18

      Alinko !!! Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa :-))) może jakoś dam radę z tą bezczynnością !!! Słoneczne buziaczki !!!

  • marii1955

    marii1955

    20 kwietnia 2017, 12:44

    Rozumiem Cię Krysiu doskonale z tą bezczynnością . Trudne to jest , gdy człowiek dotychczas był jak tornado dosłownie ... ja jestem dosłownie kilka dni w domku i mogę przecież coś w nim robić , chociażby prasować - jednak szlag mnie bierze , że muszę się oszczędzać jednak iii na treningi nie chodzę ... to jest jakby "kara" , tylko za co? to nie wiem , hihi :) A u Ciebie słyszę , że SIÓDEMKA na wadze jest tuż , tuż = jeeej , ale pięknie Ciebie ubyło , chylę czoło kochana :) Jutro będzie dobrze , zobaczysz - chociażby troszkę bolało (czego przecież nie wiem) , to pomyśl jednak o tym , że już to wszystko za Tobą iii należy to zrobić , czyli zdjąć te "klamry" ....... w takim przypadku jednak nie nastrajaj się , że nie będzie bolało , lepiej myśleć w ten sposób , a potem być mile zaskoczonym ... Kochana , przecież Ty mieszkasz w prywatnym domu , więc jak tylko się ociepli -co nastąpi przecież - to będziesz mogła wyjść do ogrodu === iii cieszyć się każdym dniem :) Twój mąż zapewne rozumie tą obecną sytuację , ale wiesz co - może porozmawiaj z nim na ten temat (czyli Twoich złości) i zawsze mu słodko dziękuj za to , co robi ......... poczuje się doceniony , a nie odrzucony :) Pogódz się Krysieńko z tą obecną swoją sytuacją - a lżej będziesz to znosić (bezczynność) . Lepszych dni Ci życzę i bezbolesnego ściągania tych klamer :) Trzymaj się cieplutko i zdrowo :))) przytulam i mocniutko ściskam :)))

    • mada2307

      mada2307

      20 kwietnia 2017, 13:42

      Świetnie Marii radzi z tym dziękowaniem "panumęzowi". Oni lubią być doceniani;)

    • marii1955

      marii1955

      20 kwietnia 2017, 14:38

      Krysieńko , a może jakieś robótki ręczne byś sobie wymyśliła :) takie jak haftowanie , czy też szydełkowanie ... Myślę , że mogła byś szydełkiem wykonać faajne wykończenie do poduszeczek dla wnusiów , takie ozdobne koroneczki ... albo coś takiego wstawione w poduszki (nawet i w poszwę , taki komplet by był ) , ponadto można pomyśleć o wspaniałych serwetach , serwetkach - cudeńka można tworzyć :) Ooo , a może bańki szydełkowe na choinkę - są cudne , widziałam w sklepach ......... tak się rozpisałam , lecz nie wiem czy Ty umiesz szydełkować itd . nie każdy ma cierpliwość do takich robótek ...

    • mefisto56

      mefisto56

      20 kwietnia 2017, 17:16

      Marii !!! Jak będzie juź cieplej , to oczywiście " polatam" po ogródku i posiedzę na tarasie :-))) . Ja jestem szydełkowa , zdolna do haftowania i incydent robótek ręcznych !! Te bombki choinkowe to dobry pomysł , ale nie mam takich białych nici :-))) muszę trochę głębiej poszukać , bo szydełka nie miałam w ręku ponad 10 lat !!! Ściskam zcię serdecznie !!! Buziaczki !!!

  • Mayan

    Mayan

    20 kwietnia 2017, 12:24

    Zdrówka:)))

    • mefisto56

      mefisto56

      20 kwietnia 2017, 17:10

      Dziękuję :-))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.