Dziś z zabiegów wróciłam ok. 10:30 i o 11:00 -tej już maszerowałam z kijkami !!!
Krysia się dziwi,że podjęte przeze mnie zobowiązanie przejścia na kijkach 1000 km, to jakaś kosmiczna cyfra !!! Ale to tylko 160 dni po 7 km codziennie , czyli moja trasa !!!
Troszkę więcej niź 5 m- cy , a ja w ubiegłym roku chodziłam jeszcze w listopadzie !!!
Dziś ok. 8:30 mój mąż wyszedł przed dom po pojemnik na odpady plastikowe , bo dziś u bas odbierają !!!! Pech chciał, że trafił na Marysię wracającą już z wyprawy NW!!!!
Marysia zaopatrzona we własne kijki teleskopowe ,które podobno wczoraj jej dostarczyli !!! Pochwaliła się nimi , stwierdzając , że " przewodniczka" jej się rozchorowała , czyli ja !!!! więc musi chodzić sama !!! Dziś wystartowała o 7:00 , ale ma nadzieję , źe w weekend będę jej towarzyszyć !!!! Ja wstaję ok. 6:00 -6:30 , ale napewno o 7:00 nie będę latać z kijkami , nie ma takiej opcji !!!! Godzina 10:00 to najwcześniej , kiedy będę chciała pójść !!! Zobaczymy , ale nie dam się zmanipulować !!!! Moje kijki stoją jeszcze u Marysi i nic z tego nie rozumiem , co stoi na przeszkodzie , by mi je oddała !!! Mnie jest po prostu wstyd się o ńie upomnieć !!! Jak nie odda do soboty, to sama po nie pójdę , bo nie będę miała wyjścia !!!! Ja jeśli cokolwiek pożyczać, choć robię to bardzo rzadko , to oddaję i jeszcze w stańie takim jak pożyczyłam, albo jeszcze lepszym !!!! Chyba nie mieszczę się w takich regułach , jestem chyba " dziwna" !!!!
Serdeczńie Was pozdrawiam i życzę miłego popołudnia !!!! Krystyna
Krynia1952
7 marca 2014, 18:24Powiem krótko "dobry zwyczaj nie pożyczaj" to na przyszłość Krysiu.Zrób to zdjęcie bo to może być coś z biodrem Krysiu.Pozdrowienia od Andrzeja.
KrystynaW1954
7 marca 2014, 10:40Masz prawo Krysiu upomnieć się o swoją własność. Co do Twojej trasy, to nadal robi ona na mnie duże, pozytywne wrażenie, bo ja jednak nigdy nie chodziłam codziennie i to po 7 km. Ruch to zdrowie i ja też coraz częściej i coraz więcej się ruszam, co mnie autentycznie uszczęśliwia, bo uwielbiam swoje łażenie. Miłego piątku oraz całego weekendu Ci życzę i pozdrawiam serdecznie!!!
anita355
7 marca 2014, 08:55Nie ma czego sie wstydzić.W końcu to ona powinna sie wstydzić nie Ty.Nie ma co przejmowac się drobiazgami.Życie jest na to za krótkie.A imie wnusia podoba mi się.Takie rzadkie.W końcu po świecie nie moga chodzić same Wojtki czy Tomki.
jolaps
6 marca 2014, 23:59To nie Ty jesteś dziwna a Marysia.
uleczka44
6 marca 2014, 20:04Ja tak jak Marylka bym zadzwoniła i zapytała - kiedy mogę liczyć na zwrot kijków. I dodała, że są mi potrzebne. Wcale nie musisz tłumaczyć dlaczego są Ci potrzebne. Wiem tak to jest, pożyczamy coś z dobrego serca a potem się okazuje, że z oddaniem jest mocno pod górkę.
doris1014
6 marca 2014, 19:39Upominaj się Krysiu o swoje bo masz do tego pełne prawo. A przynieść kijki powinna Marysia w przysłowiowych zębach. Nie jesteś wcale dziwna tylko normalna i realna !!!!!! Walcz o swoje - buziaki :)
gilda1969
6 marca 2014, 18:47Odbierz co Twoje i nie miej żadnych obiekcji. Teraz już własne ma, więc i tak nie używa pożyczonych:) Kijkuj kochana, jesteś naprawdę niesamkwitym piechurem:)))
baja1953
6 marca 2014, 18:42Sprawdziłam...Moja Nokia dotykowa jest ładna biała, kobieca, symbol C2-02
mania131949
6 marca 2014, 17:32Przecież pisałaś, że to są mężowskie kijki. Powiedz, że idziecie razem, niech Ci oddaje, bo są mężowi potrzebne i już. Zresztą, po co w ogóle masz się tłumaczyć, pożyczyłaś, teraz chcesz z powrtoem i kwita. Pozdrawiam serdecznie!
mikrobik
6 marca 2014, 17:21Krysiu, dlaczego masz się fatygować po swoją własność i jeszcze czekać do soboty? Ja zadzwoniłabym do sąsiadki i poprosiła ją o zwrot pożyczonych kijków skoro już ma swoje. Nie musisz się tłumaczyć, jak również nie musisz zmuszać się do NW w towarzystwie niezależnie od tego o której godzinie.
baja1953
6 marca 2014, 16:54Krysiu, płacę takie rachunki, trudno, umowa jeszcze jest ważna do przyszłego marca... .Ja jestem z techniką na bakier, ale tym razem chodzi o coś innego, widocznie niejasno o tym napisałam...chodzi o to, że mój smartfon został kupiony i był użytkowany w innej sieci, która go skutecznie zablokowała m.in. przed mms...W mojej sieci, czyli w Plusie zastosowali jakieś kody aktywacyjne, które niby "uruchomiły" smartfona, ale nie do końca..Ten akurat smartfon ( nie wiem czy wszystkie) może wysyłać mms przez internet, a w mojej umowie nie mam internetu..gdy obecna umowa się skończy wtedy zawrę nową już z internetem, no i wtedy kupię sobie nowego, "swojego" smartfona...Zerwanie aktualnej umowy kosztowałoby mnie ok. 700 zł, wolę więc poczekać...Smartfon ma wiele możliwości, chcę je mieć, ale..za rok...teraz chciałam zmienić aparat w zasadzie tylko ze względu na aparat fot., bo jest lepszy...Nie mam nic przeciwko nowinkom technicznym, ale akurat tutaj ..pasuję:)) Moja obecna Nokia jest tez dotykowa, więc problem nie leży w obsłudze smartfona..;)) Za rok zmienię operatora, podpiszę nowa umowe i wezmę nowego smartfona:))
sardynka50
6 marca 2014, 16:13Kochana, nie przejmuj się Marysią...chodź kiedy chcesz...kiedy Ci wygodniej ...Jeżeli ktoś jest dziwny...to na pewno nie Ty ! Pozdrawiam, Krysiu...Buziaczki..
WielkaPanda
6 marca 2014, 16:11Ja pożyczm tylko książki w bibliotece. Raz pożyczyłam wózek dziecinny i już nie powiem w jakim stanie do mnie wrócił... Mam nadzieję, że twoje kijki ocaleją:)
alam
6 marca 2014, 16:10Niewiele jest takich "dziwnych" osób jak ty :) Buziaczki!!
Cocunia13
6 marca 2014, 15:39Jak to mowia...dobry zwyczaj nie porzyczaj....chcesz dobrze a potem najgorzej na tym wychodzisz;) Ja nie pozyczym od nikogo nic i tez nie lubie pozyczac....wole kupic i mam spokoj;) Bedzesz miala Krysienko nauczke na przyszlosc.....i nie jestesc dziwna!!!...jestes po prostu normalna!!;))Buziaki;)
moderno
6 marca 2014, 15:36Krysia Ty nie jesteś dziwna tylko zupełnie normalna . Pa
mariolka1960
6 marca 2014, 15:19tez uwazam,ze to Marysia powinna sie wstydzic,ze ma juz swoje, Twoich nie oddala,tak to juz jest ,,dobra matko pozycz,a ciezka reka oddac,,Nie lubie od kogos pozyczac i nie lubie komus pozyczac,taka moja zasada.Przez pozyczki mozna sobie tylko wrogow narobic,a ja ich nie chce.Odbieraj je i koniec.Milego popoludnia
baja1953
6 marca 2014, 15:05Mam to samo z pożyczaniem...jestem chyba "chytra", bo naprawdę nie lubię pożyczać( zwłaszcza swoich książek), bo już wiele razy musiałam się o nie upominać, a czasem wręcz otrzymywałam odpowiedź, że coś mi się pomyliło, i pewnie komuś innemu pożyczyłam...Teraz staram się nie pożyczać książek wcale...Jednym słowem: odbieraj swoje kijki póki czas, bo w końcu Marysia stwierdzi, że już dawno Ci oddala, albo że nie pożyczała, bo przecież ma swoje...
mada2307
6 marca 2014, 15:03Odbierz te kijki jak najszybciej, bo będzie Cie to męczyć, obrażać się sąsiadka nie ma prawa, ale jeśli to zrobi, to będzie tylko i wyłącznie jej problem.
Alianna
6 marca 2014, 14:59Oczywiście, że się upomnij, Krysiu. Wstydzić się powinna Marysia, a nie Ty. Wcale nie jesteś dziwna :-) Buziaczki