Po chwili zastanowienia się , musiałam po cichu przyznać mu rację , choć tego nie lubię robić !!!! Bo jak mówił Pawlak " prawda musi być po mojej stronie" !!!!
Zadzwoniłam przezornie do hotelu i usłyszałam , że już jest połowa hotelu zajęta , a po 15-tej będzie komplet gości, czyli ponad 300 osób z dziećmi !!!! Czyli mój plan na basen w sobotę i niedzielę , nieaktualny !!!!! Pani z recepcji basenowej , zapewniła mnie, że w tej chwili na basenie nikogo nie ma !!!!
Podjęłam decyzję , że jadę i o 11:30 byłam już na basenie !!!! Piękna pogoda skłoniła gości hotelowych do spacerów nad morzem !!! Oni mogą skorzystać z basenu w godzinach popołudniowych , aż do 22:00 !!!! I słusznie zrobili, bo ja bym też tak zrobiła!!! Przecież basen im nie ucieknie !!!!! Pójdą po obiedzie i po kolacji też !!!!!
A ja byłam na basenie szczęśliwia, bo ze mną było 4-6 osób !!!! Chwilami sama sobie pływałam , taki luzik !!!!! Sauny też zupełnie puste , więc źyć nie umierać !!!!
Dzisiejsze pływanie w moim wykonaniu, takie sobie !!!! Tzn. widoczny zupełny brak kondycji i dodatkowy " balast" świąteczny odczuwalny !!!!! Tak, tak , dziś rano 92,5 kg !!!!!! Massssssakra !!!!! Gdyby te święta trwały dłużej , to zapewne wrócilabym do punktu wyjścia, czyli wagi " trzycyfrowej " !!!!! Tylko sobie palnąć w ten " głupi stary łeb " !!!!!! Ale już się zaczynam kontrolować i zastopowałam , mam nadzieję, ten niekontrolowany wzrost wagi !!!!!!
Ale do rzeczy !!!! Przerwa w Zubie 15 dni, na basenie 19 dni temu !!!! Kondycja fotelowo -samochodowa !!!!
Pierwsze 2 długości basenu , miałam wrażenie, źe basen wydłuźyli z 25 m do 50 m !!!!! Potem było nieco lepiej i pokonałam 10 długości " tego krótszego " basenu !!!!
Następnie była przerwa na jaccuzi i sauny , a następnie powrót na " tory basenowe" !!!!
Ja tak szybko się nie poddaję !!!!!! Rekordu ostatniego nie pobiłem, ale zrobiłam znów tylko 10 długości , ale robiłam dwie długości bez " przystanków" po każdym 25 m !!!!! Lekko poprawił mi się czas na 50 m /. 2 długości/ pokonuję już w czasie 4 minut z malutkim haczykiem !!!!! Poprawa mała jest , ale " szału nie ma" !!!! Na olimpiadę z tymi wynikami nie pojadę , chyba że na " paraolimpiadę " dla seniorów + 65 !!!! Nic to !!!!! Krysia sport " w akcji" !!!!! Następny " występ" na basenie będzie w poniedziałek , po 11- tej, bo goście hotelowi będą opuszczać hotel , a ja będę mogła się " wykazać" !!!!!! Możecie się ze mnie naśmiewać , ale mnie i tak duma rozpierała, bo jeszcze pod koniec sierpnia, marzyłam tylko o tym, bym mogła sama przepłynąć 25 m na głębokości 180cm !!!!! Święta prawda , źe marzenia się spełniają !!!!!!!! Ja wiem to napewno !!!!!
Kochane moje Vitalijki !!!!! Podejmujmy postanowienia , które mogą się w tej chwili wydawać nieosiągalne !!!!!! Jeśli będziemy bardzo tego chciały, to damy radę i zrealizujemy je napewno !!!!! Źyczę Wam wszystkim , by wszystkie marzenia spełniły się w tym roku !!!!!! Z góry dziękuję za piękne słowa, które do mnie skierujecie !!!!
Tylko Wy potraficie mnie na " pudle" !!!!! Jaka ja jestem wtedy z siebie dumna !!!!
Kocham Was i te wszystkie Wasze wpisy !!!!!!
Serdecznie pozdrawiam, sciskam i źyczę miłego, długiego weekendu !!!!!! Krystyna
P.s. Przepraszam za te wpisy, które nadaję z iPada !!!!
Aldek57
4 stycznia 2014, 15:27Krysiu jesteś taką energetyczną dziewczyną, że przy Tobie to wstyd leniuchować.Bądź dumna z siebie bo pokonujesz własne słabości.Buziaki
ckopiec2013
4 stycznia 2014, 15:19Krysiu, ruszasz z tempa, ja za Tobą z pewnością nie nadążę, a tę kaszkę o której pisze Mania, ja kupuję w sklepie z żywnością turecką lub arabską, jest bardzo dobra, pozdrawiam.
baja1953
4 stycznia 2014, 15:18dziękuję, Krysiu za pocieszanki...Mam nadzieję, że proces zdrowienia się zaczął, rano wreszcie mogli podłączyć kroplówkę....Biedulka...
mania131949
4 stycznia 2014, 14:42Krysiu, ten bulgur kupiłam w Lewiatanie, stał sobie na stoisku ze zdrową żywnością, tam gdzie soczewice, płatki, i inne takie tam.
doris1014
3 stycznia 2014, 21:49Nie jeden z Ciebie powinien brać przykład !!!! Na prawdę powinnaś być sama z siebie dumna że masz tyle chęci w sobie i pogodnego nastroju. Krysiu tak trzymaj dalej i nic nie zmieniaj :) Buziaki przesyłam.
Enchantress
3 stycznia 2014, 20:01Polazilabym i ja z Toba na te kijki :) Kolobrzeg ma swoj deptak nad morzem i tam lubilam chadzac czasami :) Sportowa z Ciebie kobietka i ladnie wracasz do cwiczen. Gratulacje :)
mania131949
3 stycznia 2014, 17:33To Ty Krysiu Sport zwyczajnie łasa na komplementy jesteś!!! Tu cię mam!!! :-)))) Ale co tam, i tak dzielna z Ciebie dziewuszka!!!! Pozdrawiam.
Alianna
3 stycznia 2014, 17:31Oj, Krysiu, rozpiera Cię taka energia, że aż mi wstyd kwękać, a nastrój mam kwękający :-))))