Wczorajszy dzień , był dniem " cukierniczym" . Uciekłam 3 strucle drezdeńskie / 1 dla nas/ , zrobiłam ciasto na ciasteczka orzechowe, przygotowała mak na makowce i dodatkowo ciasto na pizzę !!!!! To już poza programem !!!!!
Dziś po Zumbie o 19- tej mamy spotkanie przedświąteczne !!!! Spotykamy się z uczestniczkami innych zajęć , z Latino Solo , Salsy i wspólnie organizujemy przyjęcie !!! Każda z uczestniczek zobowiązała się coś przynieść , najwięcej było zgłoszeń na wina !!! Będą jakieś sałatki, podobno ma być rybka ???, będą ciasta . A ja " wypaliłem" że zrobię pizzę !!!! Najwięcej entuzjazmu usłyszałam od instruktorka i pani z recepcji !!! Zamówiły " chudzinki" po dwie porcje , ale będzie niestety pizza na zimno, bo nie ma gdzie podgrzać !!!! Dlatego ciasto na spód zrobiłam wczoraj !!!!
Wyczytałam w internecie na jakimś blogu , ciasto z dodatkiem bazylii, oregano i odrobiny słodkiej papryki !!!! Tak też zrobiłam i mam nadzieję, źe będzie smaczne !!!
Dziś kupię salami i " prawdziwą" kiełbasę szynkową Olewnika , pieczarki , ser i do dzieła !!!! Zrobię 2 pizzę w tortownicach 26 cm, bo " troszkę " nas będzie , mam nadzieję !!!! Kilka pań przyjeżdża prosto z pracy / te od win!!/ , głodne , więc jedna byłaby za mało !!!!
Wczoraj rano udekorowałam choinkę, niestety sztuczną, ale jest ładna , różnokolorowa !!! No niestety zdjęcia nie pokaźe , z powodu awarii !!!!
To są moje dzisiejsze plany , jutro chyba upiekę ciasteczka orzechowe i zmienię pościel, bo muszę wszystko poprać i ułożyć w garderobie !!! Sobota to fryzjer, kosmetyczka , pieczenie makowcy !!!! W niedzielę pakowanie, by nic nie zapomnieć , a w poniedziałek w DROGĘ !!!!!
Serdecznie Was pozdrawiam i źyczę miłego dnia !!!!! Dziękuję za wszystkie wpisy !!!! Krystyna
baja1953
21 grudnia 2013, 16:11Nadajesz już od syna, Krysiu?? U mnie milutki dzień, bo to i Justyna, i skoczkowie, no i córka w domu, i pierogi, poza tym mąż przytargał z miasta choinkę( ubierzemy ją w poniedziałek), czyli: dzień bardzo udany...Jutro jeszcze luzik, ale za to w poniedziałek pieczenie, lubię:)) W wigilię ugotuję zupę grzybową, zrobię sos grzybowy, przyrządzę mak do klusek z makiem, ugotuję makaron, zrobię śledzie w śmietanie, usmażę rybki, jak wszyscy, ale mnie to jakoś nie stresuje, robię sobie powolutku, bez pośpiechu, i zazwyczaj ok. 16 siadamy do wigilii... Pozdrawiam, zycze miłych chwil z rodzinką;))
grubiutka87
20 grudnia 2013, 10:41Witaj moja kochana. Wydaje mi się,że problem z dodawaniem zdjęć nie ma nic wspólnego z Twoim laptopem.Ja miałam dokładnie taką samą sytuacje. Musisz zmienić przeglądarkę (wyszukiwarkę) internetową,lub jeszcze raz zainstalować taką samą,którą masz ale na zasadzie odświeżenia jej. Pozdrawiam Cię ciepło i dziękuje za każde miłe słowa i za pod trzymanie mnie na duchu,gdy mam ciężkie chwilę. Myślałam,że tutaj znajdę więcej osób,które pamiętają o innych w ciężkich sytuacjach,ale tak na prawdę Tylko Ty pamiętasz. DZIEKUJE Z SERCA.
Japi46
19 grudnia 2013, 20:48Widze ze szuflady mamy podobnie zagospodarowane tez lubiec mic wszystko w domu moja chinka sliczna stoi i cieszy buziaki
ckopiec2013
19 grudnia 2013, 19:15Krysiu, ja też trzymam produkty sypkie w pojemnikach, niepodpisanych. W kuchni ja się rządzę, raczej nic nie mylę. podziwiam Cię za całą logistykę. Choinka i u mnie jest już ubrana, też sztuczna. Mówię dziś do męża, że w sobotę rano pójdzie na bazar po jemiołę, a on po co, przecież u nas nigdy jemioły nie było.Mnie zatkało, co roku kupuję, a on nie zwraca uwagi na szczegóły, pozdrawiam, C.
uleczka44
19 grudnia 2013, 17:33U Ciebie praca wre, pieczenie, szykowanie i jeszcze czas na zumbę. To się nazywa dobra organizacja. Pizza na pewno będzie wszystkim smakowała. nawet na zimno. Dlaczego nasi mężowie zawsze w kuchni coś pomylą. Mojemu też się zdarza.
mania131949
19 grudnia 2013, 17:23Krysiu Niezmordowana! Jesteś u mnie na liścieznajomych, nic Ci nie zagraża! Gratuluję powera w porządkach domowych. Ja żywnościowe artykuły też trzymam w pojemnikach, ale nie dlatego, że taka jestem zorganizowana (wprost przeciwnie!), ale dlatego, że kiedyś, gdy mieszkałam w bloku, mieliśmy inwazję mrówek faraona i wszystko trzeba było zamykać w szczelnych pojemnikach, żeby to paskudztwo nie wlazło! Nawyk pozostał. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wesołych i spokojnych świąt w rodzinnym gronie! Tak wcześnie, na wypadek, gdyby mi się nie udało wejść na V.
baja1953
19 grudnia 2013, 15:31Tez chce przejśc do Playa, ale dopiero gdy skonczy sie umowa z Plusem ( marzec 2015), lub troche wczesniej, gdy kara będzie juz nizsza( z kazdym dniem spada), w tej chwili to prawie 800 zł...:)) Cmok, Krysiu:))
gilda1969
19 grudnia 2013, 15:25Bardzo Ci Krysieńko dziękuję w imieniu mojego Jarzębinowego Króla, któremu życzenia na pewno przekażę:))) Miłego popołudnia, pracowita mróweczko:)))
mada2307
19 grudnia 2013, 13:35Szkoda, ze z tymi fotki nie wyszło, bo co obrazek, to obrazek, wyobraźni wysilać nie trzeba... wszystko masz zaplanowane, a ja nie do końca...ale co tam, sami swoi będą, to wybaczą, jak czegoś ewentualnie zabraknie. Jestem pod wrażeniem twoich basenowych wyczynów, przede wszystkim tempa nauki. Chyba skopiuję fragmenty i dam do poczytania koleżance, która tak się broni. Mogę?
KrystynaW1954
19 grudnia 2013, 12:14Ja także podstawowe pojemniki mam opisane, a przyprawy to tak misz-masz, część w oryginalnych opakowaniach, inne przesypane do pojemniczków...trochę taki artystyczny nieład, ale zawsze wszystko znajduję i nigdy nie pomyliłam białych proszków...hi hi hi....pewnie wszystko przede mną....Mój podziw dla Ciebie Krysiu z każdym dniem i każdym Twoim wpisem rośnie, bo jesteś tak genialnie zorganizowana!! Pozdrawiam cieplutko!!!
marii1955
19 grudnia 2013, 10:18U Ciebie jest tak cudnie to wszystko zorganizowane , że nawet szuflady i szafki proszą o pochwałę . Świetny pomysł z tymi puszkami , stopniowo też tak to organizuję . Jesteś odrobiona ... nawet choinka już radośnie czeka na pochwały , a Ty masz też czas na takie spotkania w grupie - nooo cudnie :) Serdecznie pozdrawiam i życzę uroczego spotkania :)))
Cocunia13
19 grudnia 2013, 10:12ja nie mam opisane....bo sama rzadze w kuchni...moj maz w kuchni to tylko gotuje wode....wiec trudno byloby o pomylke;)) Ale jest to super pomysl;)) Ja robie pizze bialkowo...na spodzie z tunczyka;))Zycze milej imprezy wigilijnej i milego dnia;))
gilda1969
19 grudnia 2013, 09:53Takie porządki w szafkach to wspaniała sprawa, a jak już wszystko jest opisane, to inni domownicy nie mają problemu jak facet w kawale: "- Kochanie, gdzie jest cukier? - No przecież jest w apteczce, w pudełku po butach, w pojemniczku z napisem PIEPRZ!" :))) JEjku, u Ciebie ciasta i ciasteczka, wypieki, pizza i...zumba!:))) I jeszcze choinka, i jeszcze pościele.. Jesteś Krysia Niesamowita !:))))))))))
moderno
19 grudnia 2013, 09:40Krysiu jak zwykle u Ciebie żaden dzień nie jest zmarnowany. Ostro podgoniłaś pracę i jeszcze masz czas na zumbę. Może jednak uda się Tobie wstawić fotki ? Dobrego dnia
ewisko
19 grudnia 2013, 09:10BOŻEJ DZIECINY ma być :-)
baja1953
19 grudnia 2013, 09:09Widzę, że też lubisz porządek, ja też..Pojemników nie opisuję, ale ..mąkę ziemniaczaną trzymam w żółtym pojemniku, a cukier puder w niebieskim, bo kiedyś tez pomyliłam;)) Szybko zaczynasz to pieczenie, no ale wiadomo, skoro już w poniedziałek wyjeżdżasz, to tak trzeba...ja dopiero w poniedziałek będę piekła, a gotowanie potraw wigilijnych we wtorek, na świeżo, wtedy tez zrobię sałatkę jarzynową... Pozdrawiam, Krysiu, jestem pewna, że Twoja pizza zrobi furorę:)) Cmok;))
ewisko
19 grudnia 2013, 09:08Ale masz wszystko dokładnie zaplanowane. U nas w sobotę malowanie przedpokoju :-) rybkę do zalewy zrobię jutro, kapustę w niedzielę i ciasteczka dzieciom do zrobienia i pewnie choinkę też w niedzielę wystawimy. Dzieci zrobią papierowe ozdoby, będzie ciekawie wyglądać :-). Kochana moja, jeszcze tu będę zaglądać, ale żeby nie zapomnieć życzę Ci spokojnych i radosnych Świąt, dużo siły do działania, uśmiechu jak zawsze i błogosławieństwa Bożej Dzieci na każdy dzień dla Ciebie i Twoich bliskich. Pozdrawiam ciepło Ewa