Plan dnia dzisiejszego wykonałam na 150 % !!!! Wszystkie drzwi / 15/ umyte, grzejniki - 18 szt przetarte i jeszcze szafki w trzech łazienkach wymyte i wszystkie " ciciradła" w nich poustawiane na swoje miejsca!!! Mój mąż próbował mnie od rana przekonać, że to co robię, to robota głupiego , bo drzwi i grzejniki są czyste !!! Ja też tak uważałam, ale przetarcie je ściereczką z pachnącym płynem , troszkę je odświeżył. Pachniało w całym domu , bo czystość pachnie !!! Zeszło mi ponad trzy godziny i była to bardzo dobra gimnastyka . Kręgosłup i rączki w ciągłym ruchu , o to przecież chodziło !!!! Jutro mam w planie przetrzeć płytki na ścianach w łazienkach / 3/ i pomieszczeniu gospodarczym . Płytki na ścianach świecą się , a jutro będą błyszczały !!
Wieczorem jeszcze zaliczę Zumbę i będę wygimnastykowane za wszystkie czasy !!!
Bo ruch to zdrowie i tego się będę trzymać !!! Te 2 dni na basenie , też mnie rozruszały i postanowiłam, że przez zimę weekendy będą basenowe !!!
Postaram się do świąt zrezygnować z pieczenia ciast , to znaczy, że nie będę jeść słodyczy !!!! Ciekawe czy dam radę dotrzymać słowa w tej materii !!!
Sobie i Wam życzę tych dni bez łasuchowania !!!! Pozdrawiam wszystkie moje Szczypioreczki i te Szczupłe inaczej !!!! Wygimnastykowana Krystyna
Arizona1959
3 grudnia 2013, 16:58Krysiu,jestes szalona mowie Ci...uwielbiam takich ludzi jak Ty, co maja tyle werwy,zycia w sobie,tryskaja energia.Krysiu ,boje sie ze przegapie i zapomne Ci zlozyc zyczenia urodzinowe,a wiem ,ze je masz ,tylko nie wiem czy dzien po ,czy dzien przed urodzinami mojego syna.Moja wygimnastykowana,moja Ty Zumbowiczko,zycze Ci wszystkiego najlepszego,najpiekniejszego,wszystkiego co sobie wymarzysz,pragniesz.Duzo zdrowia i usniechu na codzien.Wspanialych przyjaciol na Vitali,tak nie tusinkowych jak Ty jestes sama.Caluski ,wszystkiego dobrego Krysiu.Arizona
wiosna1956
3 grudnia 2013, 16:21jak juz wpadłaś taki rytm sprzątania to zapraszam do mnie - Nas dwoje a dom wielki ...... też muszę ruszyć się , na dziś zaplanowałam małe prasowanko ale jutro .... chyba tak jak ty ..... pozdrawiam
moderno
3 grudnia 2013, 11:43Krysia jesteś niesamowita z tą swoją pracowitością. Dnia nie zmarnowałaś . Brawo. Buziaki
Cocunia13
3 grudnia 2013, 07:10To bylas bardzo pracowita......moze powinnam zwolnic swoja pania i sama zabrac sie do sprzatania??! Nie przemeczaj sie za duzo....wszystko w umiarze;))Pozdrowionka i milego dnia;))
gzemela
2 grudnia 2013, 22:35Też od razu pomyślałam o kamerce, tylko ona pewnie działa, kiedy chodzi silnik. Ale pięknie rozplanowałaś porządki przed świąteczne. Ja się boję, że nie dam sobie ze wszystkim rady, bo w tym roku nie dostanę urlopu na święta, mimo że go zaplanowałam.
Krynia1952
2 grudnia 2013, 22:22Krysiu Ty to potrafisz zmotywować człowieka do pracy,zobaczę ile ja jutro wykonam ze swojego roboczego planu.
marii1955
2 grudnia 2013, 21:57Masz rację ... jak się nie piecze w domu ciasta , to i go się nie "pałaszuje" - dobrze robisz :) Nooo kochana faktycznie dałaś czadu z tym sprzątaniem i jak to przeczytałam , to już myślami jestem u siebie w domku . Jejku - chyba "się zapalę" od przygotowań do świąt - będę miała tylko 2 tygodnie , ale też nie tylko na przygotowania . Nooo nie wiem jak ja temu podołam ... Z basenem też świetnie pomyślałaś ... Ściskam moją wygimnastykowaną KRYSIĘ - buziaczki :)))
mikrobik
2 grudnia 2013, 19:59Należy Ci się medal Przodownika Pracy, więc niniejszym Ci go przyznaję.Nie przepadam za tymi pachnącymi płynami, ale masz rację. Czystość pachnie sama z siebie.
Alianna
2 grudnia 2013, 19:58Taki domowy aerobik potrafi dać w kość. Buziaczki
araksol
2 grudnia 2013, 19:47A ja śpię i piszę a sprzątanie leży i czeka...
ewka58
2 grudnia 2013, 19:31A ja umyłam dzisiaj okna w całym domu - 20 szt w tym 3 dachowe....Też uważam ten dzień za dobrze wypełniony....Miłego wieczoru wygimnastykowana Krysiu.....
mania131949
2 grudnia 2013, 18:46Pstrowski i stachanowiec w jednym! Brawo Krysiu!
baja1953
2 grudnia 2013, 18:18Krysiu, brawo za pracowitość, ja to leń przy Tobie... a ciasto upiekę już jutro( sernik) , i na pewno będę jeść...tak wyglądają moje "sukcesy" w dziedzinie odchudzania... Dziś byłam na gimnastyce 'wyciskowej" ( wyciska siódme poty), lubię wracać do domu taka zmęczona..:) Pozdrawiam;))
gilda1969
2 grudnia 2013, 18:18Pięknie, Krysieńko, bardzo pięknie!!!:)))))
ewakatarzyna
2 grudnia 2013, 18:08Ale masz powera :) A ja nadal siedzę i nic nie robię. Porobię w czasie urlopu.
Aldek57
2 grudnia 2013, 17:47Krysiu zawstydzasz mnie swoim akordem pracowitości ale mnie łatwiej bo jestem po generalnym remoncie chałupki łącznie z wymianą mebli i sprzątanie u mnie to pikuś,buźka