Przyznam się Wam w sekrecie, źe wczoraj na Zumbie, chyba sobie pozwoliłam na zbyt wiele !!!! Otóż / cytując klasyka/ czując się już pewniej na parkiecie , zaczęłam " podskakiwać" w tańcu . Szło mi to nawet dość sprawnie i nie odczuwałam żadnych ograniczeń !!!! Podskakiwałam sobie, pląsałam i robiłam różne inne wygibasy !!!
Wieczorem w łóżku , poczułam , że prawe kolano mi niedomaga !!! Ponieważ sypiam na brzuchu " czytaj koło zapasowe" nie mogłam się ułożyć , bo czułam dziwny ból w kolanie , ograniczający zginanie nogi! Ups !!!! Coś się dzieje , nie wiem co ???? Rano schodzenie po schodach odbywało się " bokiem" !!! Nic nie mowię, bo będę miała marudzenie i " szlaban na kijki" . Wzięłam tabletkę Paracetamolu i 11:00 poleciałam na kijki !!!!! Dałam radę i ból ustąpił , czyli nic takiego się nie stało. Zobaczę co będzie jutro rano, jeśli się to powtórzy, to jutrzejsza Zumbę odpuszczę, by kolano odpoczęło, ale jest to tylko plan " awaryjny" . Mam dość wysoki próg bólu i tak szybko się nie poddaję !!!!! Jednym słowem , głowa do góry i dalej " do przodu" !!!!! Dam radę!!!
Serdecznie pozdrawiam moje Vitalijki , życzę miłego wieczoru !!! Krystyna -siłaczka
Starsza.pani
30 października 2013, 22:58Nic dodać, co już niżej napisane. Kolana, stawy nie lubią przeciążeń, uważaj. Wyginaj śmiało ciało, ale nie podskakuj ( nie dokazuj, miła nie dokazuj...). Pozdrawiam Krysiu.
Enchantress
30 października 2013, 22:48Hej silaczko. Uwazaj na te kolano, szkoda by sie kontuzjowac jak sie ma takie fajne zajecia :) Milego wieczoru :)
moderno
30 października 2013, 17:57Krysiu uważaj na siebie i tak nie szalej. Pozdrawiam Iwona
marii1955
30 października 2013, 17:57Zawsze powtarzam JESTEŚ NIESAMOWITA :) Ale się "rozbrykałaś" na tej Zumbie - noo cudownie . Zdolna jesteś ... nie ma co - naprawdę . Uśmiechałam się pod nosem czytając "... zaczęłam podskakiwać w tańcu". Ja To widzę w swojej wyobrazni ... ale dałaś czadu :) Oby Twoje kolanko więcej nie dokuczało - tego Ci życzę . Ściskam i buziam :)))
mikrobik
30 października 2013, 17:53Właściwie koleżanki napisały już to wszystko co chciałam napisać. Ból jest zawsze sygnałem, którego nigdy nie powinno się lekceważyć. Mam nadzieję, że to była tylko przestroga :"Nie szalej".
Cocunia13
30 października 2013, 17:45Musisz kochana uwazac.....szybko mozna zlapac kontuzje a rehabilitacja trwa dlugo;)) Moze zamiast tabletki posmaruj kolano mascia....tak mowie....bo jestem wrogiem tabletek;))) Pozdrawiam i zycze milego wieczorku;)))
mania131949
30 października 2013, 17:45Pewnie przesiliłaś kolano! Przejdzie, jak go łagodnie potraktujesz! Miłego wieczoru Dzielna Krysiu!
Alianna
30 października 2013, 17:06Szalej sobie, szalej, ale kolanko oszczędzaj, żeby Cię nie uziemiło na dłużej . Pozdrawiam, Krysieńko
ewakatarzyna
30 października 2013, 16:40Aquarius też był brany pod uwagę i pewnie kiedyś też tam pojedziemy. Ja w Havecie byłam już i byłam zachwycona.
grubiutka87
30 października 2013, 16:30Mam nadzieję,że ból w kolanie ustąpi. Mimo wszystko jesteś mocna,skoro z bólem poszłaś na kijki! podziwiam Cie Krysiu. Pozdrawiam Cie ciepło moja Ty siłaczko ;)
baja1953
30 października 2013, 16:28Krysiu, nie znam zumby, a czy można zumbować bez podskakiwania? Może nie rezygnuj, tylko zumbuj łagodnie:))
gilda1969
30 października 2013, 16:24Może przeciążyłaś tylko, bo kolano nieprzyzwyczajone do skakania jeszcze. Oby tak właśnie było, bo szkoda straszna, jakbyś nie mogła zumbować:( Pewnie, głowa do góry i następnym razem troszeczkę się pooszczędzaj na zumbie, zobaczysz, jak wtedy kolano zareaguje. Całuski Krysiu:)
mariolka1960
30 października 2013, 16:07no wlasnie podzielam zdanie mojej poprzedniczki,szalej spokojnie
Aldek57
30 października 2013, 15:53Moja droga proszę stopniowo "szaleć" na zumbie.Pozdrówka