Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień, jak co dzień !!!!

Dziś dzien spokojny !!! Rano wyjazd do miasta po drobne zakupki, wreszcie uzupelnilam wkłady do długopisów . Mam ich " ładnych" kilka, a pisał już tylko jeden !  Dla mnie sprawa jest denerwująca , takie " bzdety" czasem mnie denerwują , bo jestem " upierdliwa baba" i muszę wszystko mieć w porządku !!!  Czymś muszę spisywać moje przemyślenia, diety, wydatki, zestawiać koszty utrzymania itp. , czyli wieczna księgowa !!!! Takie bezpieczne " skrzywienie zawodowe" !!!
Zaliczyłam wreszcie kijki, bo od soboty wisiały na wieszaku !!! W sobotę nie byłam, bo fryzura, w niedzielę nie było pogody, wczoraj spotkanie z Danusia i też fatalna pogoda , a dziś juz nie było  " wymówek" !!!! Mam świadomość, że dni " kijkowych" będzie coraz mniej , ale póki co będę korzystać z ostatnich pogodnych dni !!!!
Zaraz wybieram się na Zumbę i ten dzień mogę zaliczyć do udanych pod względem  " aktywności" . 
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i  komentarze  !!!! Podzielam też opinie tych Vitalijek , które zastanawiają się nad ograniczeniem kręgu znajomych , do tych które aktywnie uczestniczą w naszym " odchudzaniu" , zamieszczają swoje komentarze i nas wspierają. Vitalijki, które tylko wchodzą na nasze strony, by sobie poczytać , nie zostawiając śladu , tzn. nas podglądają  , nie zasługują, by być wśród naszej społeczności !!!  Tez tak uważam !!! 
Serdecznie pozdrawiam wszystkie moje Vitalijki . Krystyna
  • marii1955

    marii1955

    30 października 2013, 09:46

    Zgadzam się z tym , że sporo osób tylko czyta nasz pamiętnik , a potem w swoim "wpisie" podkreśla to , że nas czyta i jest z nami - TOTALNA BZDURA ... to niech się odezwie - prawda? Tak jest najwygodniej i najszybciej . Buziaczki :)))

  • dedorka12

    dedorka12

    30 października 2013, 09:25

    Krysienko...no to mnie juz napewno wykopiesz:(, ale i tak srduszkiem bede przy Tobie i swietnie Ci idzie:) Buziolaski

  • Arizona1959

    Arizona1959

    29 października 2013, 23:02

    ...nie bardzo wiem jak mam sie do tego odniesc,zostalam zaproszona do grona znajomych przez napewno wielu sympatycznych ludzi i sama tez zaprosilam paru z nich,ale nie jestem w stanie przegladac tych wszystkich pamietnikow nie mowiec o odpisywaniu.Nie jestem tak bystra i obrotna w korzystaniu z computera,pisze jednym palcem i wogole zapominam co i jak mam zrobic.Ale jedno moge Wam powiedziec, ciesze sie ,kiedy piszecie do mnie,wiem ze ,czytacie to co pisze,jestem milo zaskoczona ,bo nie ukrywam ,ze wiele z Was uznalo moj wpis za ulubiony.Fajnie ,ze poruszylas ten temat,przynajmniej mam okazje przeprosic tych co do mnie pisza a Ja sie do nich nie odzywam.Przepraszam, zycze wszystkim wytrwalosci w drodze do osiagniecia tej upragnionej wagi,zas samej sobie wspanialych waszych komentarzy.Serdecznie Was wszyskich pozdrawiam .Arizona

  • mroowa...

    mroowa...

    29 października 2013, 22:00

    Zgadzam się, choć ostatnio mało mnie na Vitalii. Mam pamiętnik zamknięty i tylko naj naj ulubieńsze Vitalijki w znajomych. Dzięki temu mogę pisać o osobistych sprawach i wiem, zę mogę na Was liczyć. Buziole:*

  • Epestka

    Epestka

    29 października 2013, 19:36

    Niektórzy piszą tylko na temat, czyli o diecie. Ale kiedy porusza się tematy osobiste (co mi się zdarza) przeznacza się je tylko do zaufanych. Chyba, że się jest ekshibicjonistą. Chciałabym mieć tyle energii co Ty!

  • Cocunia13

    Cocunia13

    29 października 2013, 19:03

    Widze kochana, ze tez poruszylas ten temat.....oczywiscie jesli ktos ma pamietnik otwarty dla wszystkich...... to musi sie liczyc z setkami zagladajacy i nie zawsze komentujacych....zagladaja i ida dalej.....sama tak czasami robie zagladam i ide dalej......to nie sa moi znajomi..... sa to osoby ktore chca byc ogladane przez wszystkich.....jesli jedank pamietnik jest zamkniety.....dostepny tylko dla znajomych.....to wydaje mi sie powinno byc troche inaczej....ok nie zawsze ma sie chec cos napisac....mozna to zrozumiec i ma kazdy prawo.....ale krotkie pozdrowienie...mysle ,ze wypada zostawic....tak ja mysle....moze jestem starej daty...ale tak mnie wychowano.....znajomych nalezy pozdrawiac;))Zycze spokojnej nocy a jutro pieknej pogody na kijkowanie;))

  • Pigletek

    Pigletek

    29 października 2013, 18:46

    Podejrzewam, że kac po winie słodkim jest większy. Ale generalnie ja mam kaca nawet po małej ilości alkoholu. W sumie, czy ja wiem, czy to kac? Głowa mnie nie boli i mnie nie suszy, ale kompletnie wysiada mi żołądek i mam zawroty głowy. Jeszcze dziś czuję się źle. Dlatego generalnie pijam bardzo rzadko i w małych ilościach.

  • sardynka50

    sardynka50

    29 października 2013, 18:38

    Kochana...ciągle jesteś w ruchu...ja zamiast brać z Ciebie przykład to....tylko "zazdroszczę"....ale niedługo się poprawię :-) Buziaczki...

  • Jola388

    Jola388

    29 października 2013, 17:00

    Własnie podzielam zdanie Mani !! Nie każdy umie pisać o tym co czuje. Skoro moj pamiętnik odchudzania miałby komuś pomóc ?? Przecież nie mam nic do ukrycia. Dla mnie dziwne to, co zamierzacie zrobić . To chyba nie kwestia zasług. Otaczanie się szczerymi ludźmi , wspólna chęć walki chyba to nasze motto. Jeżeli tak nie jest wyprowadź mnie Krysiu kochana z błedu. Ja tez zauważyłam, że kilka osób wyrzuciło mnie z grona znajomych bez żadnego słowa. I wiesz co ?? Najzwyczajniej po ludzku zrobiło mi się przykro. Nie zawsze mam czas , żeby być na Vitalii. Jak jestem zostawię zawsze swoje trzy grosze i jakis ślad. Pozdrawiam gorąco. Udanej Zumby .

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    29 października 2013, 16:56

    Ja regularnie " czyszczę " znajomych. Ale mnie nie wyrzucaj, bo ja tylko chwilowo na nic nie mam czasu, a w pracy dostępu do neta, bo mi gabinet remontują i jestem chwilowo bezdomna.

  • mania131949

    mania131949

    29 października 2013, 16:51

    Witaj Krysiu! Ty nazywasz to spokojnym dniem? Ja to dopiero miałam spokojnie! Aż mnie tyłek boli od siedzenia przed szybką! Miłego zumbowania!. A ze zdaniem na temat podglądania się nie zgadzam. Te, co mają pamiętniki otwarte dla wszystkich niejako "upoważniają" do zaglądania!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.