Jestem bardzo podekscytowana i szczęśliwa .Od samego rana "przeżywałam " dzisiejsze pierwsze zajęcia ZUMBY!!! Tak jakbym przystępowała do jakiegoś ważnego egzaminu , trema jak cholera , jak sobie poradzę, czy np. po 30 minutach nie będę musiała opuścić salę ćwiczenia i przyznać się przed samą sobą do porażki !!!!
Przyjechałam oczywiście 30 minut przed zajęciami i sobie wykoncypiłam," że jak nie dam rady na tych zajęciach , to od czwartku zacznę zajęcie z LATINO SOLO . Jest to nauka kroków tańców latyno-amerykańskich, ale tańczy się przed lustrem samemu !! Podobno też fajne zajęcia i troszkę mniej wysiłkowe !!! Już uzgodniłam tą opcję z właścicielką szkoły , na wypadek gdybym "padła" jak Pluto!!
A TU NIC Z TEGO !!!!! DAŁAM RADĘ
Ta w czarnym stroju, trzymająca w ręku komórkę , to JAAAAAA!!!!
A tu z nowymi koleżankami , przed rozpoczęciem zajęć z Zumby jak widzicie to tak strasznie grubo nie wyglądam na parkiecie ???
Nie powiem, że było łatwo i że wszystko mi wychodziło, bo bym zgrzeszyła , ale było ZAJEFAJNIE.
Choreografia i melodie zmieniają się co 5-7 minut, raz jest szybciej, potem ciut wolniej, ale pot się leje po plecach i wszystkich dostępnych "rowkach" .Udało mi się nawet kilka razy podskoczyć do góry!!!
Na następne zajęcia ubioę się troszkę lżej, tzn. spodenki 3/4 i bluzeczkę białą z krótkimi rękawami, wstyd tylko że mogą być widoczne "pelikany". Muszę sobie przykładem Elasial, kupić skakankę i troszkę w domu poćwiczyć podskoki !!!!
Mój "fryz" nie wytrzymał ćwiczeń i do domu przyjechałam jak "zmokła kura". Dobrze, że samochód postawiłam przed wejściem i mam nadzieję kataru nie dostanę!!! Muszę wozić sobie na drogę powrotną jakąś czapkę, bo będzie coraz zimniej, a jest już ciemno i nikt mnie nie będzie widział jak "glupio w czapce wyglądam".
Jednym słowem "zadziałało" i ZUMBA , to jest to, świetna muzyka i świetna zabawa !!!
Zobaczę jak jutro wstanę , co mnie będzie bolało ?????
Siedząc przy komputerze , "czuję" ramiona , to od wymachiwania w górę , boki i w dół - istny SZAŁ , mówię WAM
W szatni dostałam ogólne gratulacje od dziewczyn, którym zresztą kazałam do siebie mówić po imieniu !!!, One wszystkie się znają , zwracają się do siebie po imieniu, a ja czułabym się tam jak" stara matrona ".
To są moje najświeższe wrażenie z Zumby Fitness !!! Rozumiem Elasial, która już drugi rok uczestniczy w tych zajęciach ,dodatkowo uczestniczy w Maratonach Zumby!!!
Jeśli są wsród nas dziewczyny, które planują rozpocząć przygodę z Zumbą, to nie czekajcie , tylko to zróbcie
Zumbę mam we wtorki i czwarki na 17:30 , a kijki nadal codziennie !!!
I taka to moja dzisiejsza historia !!!
Wszystkie moje Vitalijki wspierające mnie w tych szalonych pomysłach, serdecznie pozdrawiam , życzę Wam realizacji swoich marzeń !!!
Dziękuję z góry za wsparcie i wspaniałe wpisy do mojego pamiętnika!!
Bez Was to wszystko nie miałoby większego sensu !!! Wasze wsparcie gna mnie do dalszych działań i pokonywaniu następnych słabości!!
Dziękuję Wam za to, że jesteście . Życzę spokojnej nocy i pogodnych jesiennych dni.. Krystyna
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
moderno
16 października 2013, 13:07Krysiu czy Ty nie masz zamiaru przeprowadzić się do Trójmiasta ? Wiem , że przy Tobie żadne ćwiczenia nie byłby mi straszne , a sama niestety nie mam takiej wiary w sobie. Gratuluję Tobie . Wyglądasz super
mikrobik
16 października 2013, 06:58Wielkie gratulacje!! Za to, że się odważyłaś, bo, że dasz radę - byłam pewna.
mania131949
16 października 2013, 05:58No Krysiu Zumbowiczko! Ale pojechałaś! Gratuluję! Jeszcze idź za ciosem i to latino obskocz! Wyglądasz super!!! Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę!
elasial
15 października 2013, 23:19Jak ja się cieszę!!!!! I Ci gratuluję! Że byłaś ,że nie spanikowałaś i że Ci się spodobało... I jeszcze będzie będzie tak ,że się kiedyś spotkamy na maratonie!!! Ja prawie zawsze wychodzę mokra. Na głowę mam opaskę zasłaniającą czoło i tyły szyi jak wracam. Ponieważ to jest wieczorem to mi wisi ,ze ktoś się przestraszy mojego widoku... Wyglądasz znakomicie!!!!
marii1955
15 października 2013, 22:56Krysiu ... jak się baaardzo cieszę , że TAK Ci poszło energicznie . Powiem tak A NIE MÓWIŁAM - hehehe :) Jesteś "boska" i wyglądasz cudnie . Szybciutko nawiązujesz kontakty i masz TO COŚ w sobie , które daje radość i poczucie humoru . Prawda , że jest to dobra zabawa ? Żebym to ja miała czas , którego niestety nie mam i jeszcze bardziej nie będę go miała - eeech . Jestem Twoim kibicem od samego początku :) A z rana coś tam będzie bolało - na pewno , lecz w tedy człowiek wie , że żyje - haha :) Buziaczki moja "zumbowiczko"- moja idolko . Spokojnej nocy - ściskam Cię delikatnie , bo boli Ciebie tu i tam - dobranoc :)))
Arizona1959
15 października 2013, 22:52Krysiu wygladasz wpaniale,fajnie,ze dobrze sie czujesz w grupie i dobrze sie bawisz,bo przeciez naprawde tylko o to chodzi .Moje gratulacje,dalas rade,jestes wielka.Super Krysiu.Ja tez bede szla na Zumbe,ale musze poczekac ,bo grupa rozpoczela tanczyc zumbe jak Ja bylam w Polsce i jest to grupa zamknieta,cwicza raz w tygodniu,przez 12 -cie tygodni,bede pilnowac jak beda zapisy na nowa grupe,wiem ze nie wszystko dam rade zrobic, tak jak inne tancereczki,ale dla mnie to nie wazne,bede wsrod mlodych ludzi i napewno bede sie dobrze bawic.Caluski,Jestes Wielka.Arizona
wiosna1956
15 października 2013, 22:30ja dzis miałam już drugie zajęcia z zumby , dzię jeszcze bardziej mi się podoba i bardziej się spocilam . Prawdopodobnie jeszcze zajęcia będą w czwartki!! zaczynam o 17 kończę dobrze po `18 dziś ubrałam się lżej i wziełam więcej wody do picia . zamiast czapki mam bluzę ciepłą z kapturem . Czyli Zumba nam gra !!!!!!
Aldek57
15 października 2013, 22:23Gratuluję Krysiu i życzę powodzenia:))
baja1953
15 października 2013, 22:08Krysiu, cieszę się, że zumba Ci się spodobała:) fajnie wyglądasz z koleżankami:)) I wcale nie grubo:)) ja nie chodzę na zumbę, tylko na inne ćwiczenia grupowe( są tam i elementy tańca, i piłki, i stepy, i taśmy, i sztangi...), ale i tak wiem, po co mamy rowek na tyłku..;)) aby miał którędy pot z pleców spływać:)) Lubie wychodzić z klubu...taka sponiewierana, z mokra głową( zawsze!!) z mokrą koszulką, i w ogole:)) to jest to:)) Cmok;))
Krynia1952
15 października 2013, 22:05Brawo!!!!!!!i tak dalej to świetna zabawa,nowi znajomi i doskonale rzeźbi ciało.Trzymam kciuki i czekam na dalsze relacje.
Starsza.pani
15 października 2013, 21:42Gratuluję Krysiu. Wyglądasz wspaniale !!! Dobrej nocy życzę !