Witam moje VITALIJKI!!!!! Strasznie się za Wami stęskniłam.
Nie wytrzymałam i z Poznania wróciłam już wczoraj . Od czwartku do niedzieli biegania po Poznaniu , moje nogi już nie wytrzymywały - "buty mnie bolały"!! Lubię bardzo te wyprawy do Poznania , spacery po Starówce i wizyty w galeriach handlowych. Szczególnie podoba mi się Stary Browar i panująca tam atmosfera. Zakupy tam to nie dla mnie - sklepy oferują rozm. 36-38 i piękne buty na super wysokich obcasach , ale popatrzeć zawsze można. Dostępna dla mnie była tylko dobra kawa i tak niech pozostanie . Oczywiście nie odmówiłam sobie tylko na obiadek sushi, którego smak poznałam dzięki mojemu synowi jakiś czas temu. Jest bardzo niskokaloryczne i zdrowe , więc na taki wybryk mogłam sobie pozwolić w ramach dietki. Wszystkie Vitalijki zachęcam do spróbowania tego dania . Ja potrafię sama już zrobić tą potrawę , może nie wygląda tak perfekcyjnie jak w restauracji, ale jest równie smaczne.
W zakupach też "poszalałam" kupując sobie spodnie letnie w rozmiarze 44 i mam nadzieję,że w czerwcu je założę. Plany mam ambitne i myślę,że dzięki Wam je zrealizuję. Czytając Wasze pamiętniki wierzę, że i mnie się uda. Dietka jest smaczna i czuję się lżejsza choć waga moja to wciąż 97 kg , ale to się zmieni !!!!!!!!
uleczka44
27 kwietnia 2010, 07:08trzymaj się dietki to waga z pewnością się zmieni i w czerwcu noś spodnie codziennie, bo w lipcu - sierpniu mogą być już lekko luźne. Pozdrawiam.