Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dietka

to jest ciału dużo lżej, do niedawna bolały mnie kolana szczególnie gdy chciałam się podnieść po kucnięciu, wystarczyło , że trochę schudłam i ból przeszedł, zapomniałam, że mam kolana, pozdrawiam.

Mam ten sam problem...nogi pod koniec dnia są napuchnięte jak balony...Masz rację jak schudniemy ,nózki też będą zadowolone..:::))) .Zyczę i trzymam kciuki za spadek kg...Dziękuję za odiedzinki..Spokojnej ocy i kolorowych snów....::))

jak trochę schudłam. Ręce zresztą też. Tylko tam, gdzie boli, mimo wszystko noga puchnie. Naprawdę nie widać na moich zdjęciach różnicy? Miło mi to słyszeć, bardzo mnie zaskoczyłaś. Stare zdjęcie mam to z pewnej odległości, na tych późniejszych, z oponkami, nie chciałam się aż tak eksponować. Ale mam taką fotkę, na której moje brzucho wyglądało okropnie 2 lata temu latem. A wtedy ważyłam ze 4 kg mniej niż na początku tego roku. Bardzo się wtedy przeraziłam, że tak koszmarnie wyglądam. Nawet w lustrze tego nie widziałam. Pozdrawiam.

mnie tez kiedyś nogi puchły, ale odkąd się odchudziłam są prawie idealne. Twoje też takie będą. Zobaczysz.

bedzie dobrze