Razem z Moim postanowiliśmy urządzić grilla dla znajomych (i dla własnej przyjemności ofc). Pogoda dobrze się zapowiada a i apetyt na grilla jest!
Dla mnie zamarynowałam pierś kurczaka (polecam Marynatę pikantną "Kamis") a Mój kupił sobie ogromnego steka z łopatki wołowej ;) Stek został również odpowiednio przygotowany - w mięsko wetrzeć oliwę i dodać przyprawę do steka (u nas "Prymat"). Pachnie i wygłada bosko i już za kilka godzin będzie skwierczał na ogniu! Do tego wiadomo, chleb, keczup, musztarda. Ja jeszcze wielbię cebulkę z grilla. Jak uda mi się dopaść w spożywczaku ładną sałatę to jeszcze uraczę gości sałatą. No i może domowy sos tzatzyki do tego :D
A wy? Macie już pierwsze grillowanie za sobą?
szabadabada
14 kwietnia 2013, 11:02Ja nie jestem fanka grilla w ogole takze mnie to nie rajcuje ale milego! :) Tylko sie alkoholu nie opoj ;)