Na pewno będę korzystać z przepisów z Vitalii, bo mam przy nich kalorie i wartości odżywcze, ale marzę już o lodach domowej roboty, które zjem i nie będę musiała kombinować jak je wepchnąć do jadłospisu ;) Już na lodówce wisi u mnie lista co w diecie jest konieczne, dobre, "od czasu do czasu" i "nie wkładać do lodówki - bomba!".
P90X daje mi niezłego kopa, choć czasami brak chęci żeby się podnieść z krzesła :( Przyczyną ogólną jest wszechobecny bałagan w domu jako, że Mojego nikt nie nauczył sprzątać, mama za niego sprzątała :/ Jak go nie kopnę, to nic nie zrobi, eh!
Bardzo chcę zmierzyć się w obwodach, ale zgubiłam oba centymetry! Aczkolwiek sprawdzałam czy mieszczę się w ciuchy z wagi 55 kg i... mieszczę się! Może jeansowe rybaczki nie leżą jeszcze idealnie, ale na pewno będę je nosić latem!
erazeme
15 kwietnia 2013, 23:08ciuchy na 55? To tylko pozazdrościć:) Marze o tej wadze, a widzę, że Ty już za sekunde będziesz miała moje wymarzone 55;)! Powodzenia, oby tak dalej:) I oby po zakończeniu nic nie wróciło:)