hej kobietki
Bardzo dawno nie pisałam,choc zagladam tu codziennie i czytam wasze pamietniki. od kilku miesiecy daje rade utrzymac wage w tak około 58 kg.NIE JEST TO ŁATWE przyznam szczerze.chyba łatwiej było mi zrzucic te ponad 60 kilo.chyba ze juz zapomniałam jak to było hehe,waga z dzisiaj to 57,6 kg.mam wielki problem ze słodyczami a raczej ze słodkim ,jem wiecej owoców,zup mlecznych z ich dodatkiem(owsianke nadal uwielbiam),czasem pieke zdrowe ciasteczka owsiane,odrzuciło mnie całkowicie od miesa i ziemniaków i na szczescie tez od fastfoodów(choc wczesniej tez nie lubiałam).wyjcie z dziecmi raz w miesiacu np do mc donalda to dla mnie wyzwanie bo nie lubie tego zapachu,zawsze pije tam kawe wtedy he he.za to koło cukierni przejsc spokojnie no to juz juz jest lada wyzwanie ,no ale zaraz sobie przypominam ze zaraz kilogramy wróca jak tam wejde i na razie to działa ,ten strach,TAK STRACH ZE PRZYTYJE.on ciagle mnie nachodzi.poprostu boje sie.wiem ze to głupie ,moze troche chore ale strach towarzyszy mi czesto.Na chec na słodycze kupiłam sobie chrom ,mam zdecydowanie mniejsza chec ale nadal ona jest. własciwie nie wiem dlaczego.wczesniej lubiałam słodkie ale nie w takim stopniu.ocet jabłkowy pije ,czystek tez ,nie choruje w ogóle :) juz chyba ze dwa lata. POWIEM WAM ZE JAK SCHUDŁAM TO NA PRAWDE CZUJE SIE MŁODSZA ,WIDZE ZE ZYCIE STAŁO SIE PIEKNIEJSZE A JA SZCZESLIWA POMIMO PROBLEMÓW DNIA CODZIENNEGO.zreszta takie to kazdy ma. ROWERKIEM NADAL JEZDżE.UWIELBIAM :) CO PRAWDA W DOMU BO TO ROWEREK STACJONARNY ;) RUCH TO ZDROWIE WIEC FAJNIE SIE JEDZIE Z MUZYKA W USZACH. MOJE BARDZO SIE PRZERZEDZIŁY PRZEZ DIETE.TROCHE WŁOSÓW MI WYPADŁO NIE OD RAZU ALE PRZEZ TEN DŁUGI OKRES DIETY.NIGDY NIE BYŁY ONE GESTE I SUPER ZDROWE.ZAWSZE MIAŁAM BARDZO DELIKATNE WŁOSY.PO DIECIE BYŁY W FATALNYM STANIE TRZEBA TO POWIEDZIEC OTWARCIE.POSZŁAM DO FRYZJERA I PANI SCIEŁA MI JE DOSC MOCNO ,POWIEDZIAŁA MI ZE PRZY SKORZE MAM DUZO NOWYCH WŁOSÓW (DŁUGOSC ICH 3-4CM )CO BARDZO MNIE UCIESZYŁO BO MYSLAŁAM ZE WYŁYSIEJE.teraz urosły mi jeszcze raz tyle .bardzo mnie to cieszy.zaczełam brac od wrzesnia suplement diety pokrzywa i skrzyp a do pielegnacji kosmetyki firmy herbal .jestem mega zadowolona,włosy bardzo sie poprawiły choc wiem ze jeszcze sporo pracy z nimi przede mna ;) przepraszam za chaotyczny wpis,i za pismo ,moja klawiatura w laptopie cos zle działa ,na koniec pare fotek ).pozdrawiam serdecznie i
trzymam kciuki za was ;)
aniab2205
6 grudnia 2016, 23:23Utrzymanie wagi to wyzwanie tak samo wielki jak schudnięcie. Moim zdaniem ten strach jest pożyteczny, bo bez niego czasem ciężko byłoby się ogarnąć.
matyldaaaaaa
10 grudnia 2016, 20:57tak prawda ten strach mnie mobilizuje pozdrawiam
puella_pulchra
4 grudnia 2016, 09:45Kochana, masz fenomenalne efekty! GRATULUJĘ! :) Pięknie wyglądasz, przemiana naprawdę godna jakiejś okładki. Gdybym zobaczyła Cię na ulicy, dałabym Ci pewnie jakieś 15 lat mniej. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Będę zaglądać :). Pozdrawiam.
matyldaaaaaa
10 grudnia 2016, 20:57dziekuje za tak cieple slowa.to bardzo mile ja nadal walcze z kompleksami dziekuje beda one dla mnie motywacja w walce o utrzymanie tej wagi pozdrawiam
annaewasedlak
30 listopada 2016, 10:05Szczupluteńka jesteś a ja swoje 15 kg zaprzepaściłam .Pozdrawiam
matyldaaaaaa
30 listopada 2016, 21:37Trzymam kciuki za pania.jak bylam na diecie.pani byla moja motywacja.bardzo lubie czytac pani pamietnik
annaewasedlak
1 grudnia 2016, 09:46Miło mi pozdrawiam
chrupkaaaa
27 listopada 2016, 12:20Niesamowita przemiana. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Muszę przeczytać Twoje zmagania. Podziwiam. Pięknie wyglądasz
matyldaaaaaa
27 listopada 2016, 15:00Dziekuje za te cieple slowa ,beda one motywacja w walce o utrzymaniu tej. Wagi,pozdrawiam
emcia.emilia
23 listopada 2016, 21:50bardzo mocno trzymam za ciebe kciuki w dalszej walce. kawała wspaniałej ciężkiej pracy z Tobą.
matyldaaaaaa
27 listopada 2016, 08:14dziekuje za te miłe słowa pozdrawiam
Monika123kg
23 listopada 2016, 16:47Ślicznie wyglądasz :)
matyldaaaaaa
23 listopada 2016, 17:30DZiekuje,pozdrawiam :)
tamarata
23 listopada 2016, 14:32Gratuluję sukcesu, zazdroszczę wytrwałości, podziwiam konsekwencję w dążeniu do celu. A ocet kiedy i jak pijesz?(rozcieńczony z wodą?)
matyldaaaaaa
23 listopada 2016, 15:29Dziekuje za te słowa,to bardzo miłe.beda one motywacja w dalszym okresie stabilizacji :) czasami jest cieżko :) ocet jabłkowy ten prawdziwy pije trzy razy dziennie po łyzce stołowej rocieczonej w szklance letniej wody.czyli szklanka roztworu rano po obudzeniu na czczo druga po południu a trzecia przed snem ;) polecam .ocet jabłowy to samo dobro ,poczytaj o nim w internecie :) pozdrawiam
angelisia69
23 listopada 2016, 14:32ogolnie schudnac nie problem,najwiekszy problem to wlasnie utrzymanie/stabilizacja.Pilnowac sie trzeba do konca ;-) bo bardzo latwo stracic to co sie osiagnelo.Dbaj o siebie i pielegnuj figurke bo warto ;-)
matyldaaaaaa
23 listopada 2016, 15:24oj tak bede sie pilnować;) dziekuje :) tym razem nie zawale okresu stabilizacji :) nie odpuszczę i nie zaniedbam :) teraz czuje sie przy tej wadze bardzo dobrze :) no i zaczełam sie z córeczka ciuchami wymieniać he he ogólnie swoje marzenia trzeba spełniać a zgubienie nadbagażu mojego było jednym z moich marzeń.:) pozdrawiam
saga86
23 listopada 2016, 13:02Wyglądasz rewelacyjnie bardzo Ci gratuluję :) masz rację strasz się na te słodkie, bo potem od kęsa się zaczyna i szybko można dać się omamić cukrowi, wiem coś o tym. Podziwiam Cię mocno :)
matyldaaaaaa
23 listopada 2016, 13:35Dziekuje za tak miłe słowa :) pozdrawiam serdecznie :)