hej
wytrzymałam kolejny tydzień diety.w tym tygodniu schudłam 1,6 kg. dietke przestrzegam mimo ze pokus wiele.w piątek gotowałam bigos a wczoraj gołabki.w tym roku na wigilie jedziemy do mojej siostry za rok jest u mnie,od wielu lat tak robimy.w tym roku ja mam luz , w swieta dietki nie odpuszczampotem byłoby cieżko wrócić.znam siebie,zaraz po swietach sa urodziny mojego synka to już 7,szybki czas leci buu .za szybko.kupiłam sobie nowy płaszczyk bo w poprzedni już wisi na mnie.kupiłam rozmiar 46 pasuje idealniebałam sie ze bedzie za ciasny.kapustka kiszona i jogurty naturalne nadal sa u mnie na topie.jem 5 posiłków dziennie i nie chodze w ogóle głodna,przyzwyczaiłam sie juz do tej diety i do picia 3l wody oby tak dalej pozdrawiam serdecznie
matyldaaaaaa
27 grudnia 2015, 15:42dziekuje :)
aniab2205
23 grudnia 2015, 21:40Jak to mówi mój mąż, "lecisz mała, lecisz". Gratuluję ładnego spadku i pięknego rezultatu w piciu wody. Ja po kilku dniach walki ze sobą, znów osiągam wynik 2 litrów. Czasem w tym biegu to trudne zadanie.
annaewasedlak
22 grudnia 2015, 16:09Zazdroszczę ci ,ze masz gdzie pojechać - ja jestem jedynaczką a mój mąż też i nie mamy rodzeństwa. U mnie ą wszyskie święta i wigilie. Zapraszam mojego ojca , bo jest już sam. Kiedy tak słucham jak koleżanki z pracy też wyjeżdżają do teściów , do rodzeństwa to im zwyczajnie zazdroszczę . I tobie też...
matyldaaaaaa
22 grudnia 2015, 05:55dziekuje dziewczyny :) co do wody to ja zawsze piłam wody dużo moze nie aż tyle co teraz dlatego moze mi łatwiej. dzieki wam daje rade z dieta bo wiem ze nie jestem sama dziekuje
cookiesmonster92
21 grudnia 2015, 22:12Gratulacje :) Nowa mniejsza rzeczy napędza jeszcze bardziej. Ja też mam zamiar nie odpuszczać diety w święta niestety jadę do hotelu w góry i mam z góry ustalone przez kuchnie potrawy, aż się boję czy coś wybiore dla siebie ;) A co wody jestem w wielkim szoku! Ja ledwo 1,5 l wypijam
PluszowaKotka
20 grudnia 2015, 23:22Gratuluję! Trochę zazdroszczę tego picia wody, z tym to mam problem... po prostu zapominam o piciu... a wiem, ze trzeba...
Grubaankaa
20 grudnia 2015, 22:39Podziwiam, i kibicuję. Bravo!!!!!
Anulka_81
20 grudnia 2015, 22:34Piękny spadek, brawo!!!! Bardzo ładnie się trzymasz, zazdroszczę tych 5 posiłków, ja ostatnio mam z tym kłopot:-( pozdrawiam!!!
iw-nowa
20 grudnia 2015, 14:44Trzymasz się diety, robisz duże postępy w zmianie nawyków, więc i efekty są. Gratulacje :)) Powodzenia!
Beata465
20 grudnia 2015, 13:59gratulacje