Czyż nie byłoby cudownie gdybyśmy mogły połknąć jedną malutką tabletkę, która rozwiązałaby wszystkie nasze problemy z wagą.....
Tak więc dziś byłam u lekarza i dostałam skierowanie na badania. Jutro pobiorą mi krew, a w poniedziałek dowiem się, że niestety, ale muszę bardziej zapierdalać ;-).
Przewidując taką kolej rzeczy postanowiłam z nową energią do działania wziąć się do pracy i założyć sobie nowy bardzo ambitny cel --6kg (cha cha albo więcej ;-))) do ferii, które u nas zaczynają się 15.02. Tak więc mam 3,5tygodnia. Trudno, będę się głodzić, pocić i jeść tylko zielsko, ale ferie zacznę z 8 z przodu !!!
Wiem, że może to nie jest najlepsze rozwiązanie, ale lżejsza będę sprawniejsza, co jak mniemam powinno mi pozwolić aktywniej spędzić czas wolny, i wejść w kombinezon narciarski :-), czy kostium do pływania ;-).
Buziaki, i sorry za te smęty sprzed kilku dni:-)))).