Nagrzeszyłam wczoraj dość, ale czasem można. Impreza była bardzo fajna więc niczego nie żałuję.
Śniadanie:
2 kromeczki grahama z twarogiem chudym i odrobiną dżemu
II śniadanie:
Soczek marchewkowo-owocowy
Obiad:
Odrobina ryżu z warzywami chińskimi
Kolacja:
2 gołąbki
Nie lubię gdy mam tak rozregulowane pory i wielkości posiłków jak dziś, ale tak to jest jak trzeba przebyć długą drogę pociągiem.
mrowka1984
8 lutego 2013, 20:37o, gratuluję zakończenia sesji!!! ja mam jutro rano pomiary i warzenie, a ty? ja też zgrzeszyłam co nieco w tym tygodniu... ale co tam, wszystko świadomie, na spokojnie, bez obsesji i zgrzytania ząbkami hi hi!
Whispers
8 lutego 2013, 20:35Ja tez tego nie lubie.. Damy rade:*
Julia551
8 lutego 2013, 20:15Najważniejsze to,że się dobrze bawiłaś;)Ahh,ale mam smaka na gołąbki;)