.Tak nie potrafię zabrać się do nauki, że obejrzałam wczoraj trzy filmy ! ;x I gorąco polecam "Poradnik pozytywnego myślenia" - bardzo symaptyczny i przyjemny film :)
Śniadanie:
3 łyżki musli, 250 ml mleka 0,5%, 2 łyżki otrębów granulowanych
Obiad:
Makaron razowy z brokułami i kurczakiem polany odrobiną sosu czosnkowego na jogurcie ( Pysznośći ! Gdyby nie zdrowy rozsądek pochłonęłabym drugą taką porcję ! ) Penne by pewnie bardziej psowało, ale nie posiadam aktualnie ;)
Podwieczorek:
Pomarańcza
Kolacja:
Resztka obiadu na zimno(odrobinka mi została), kromeczka grahama z sałatą i szynka drobiową
do tego godzinka zumby (jak to dobrze być już na siłach!) i Mel B brzuch
Podczas sesji gdy sypiam do 10:00 nie mam kiedy jeść drugiego śniadania, więc mogę sobie czasem pozwolić np na makaronowy obiad.
Teraz zaczną się nielubiane przeze mnie dni pod względem kulinarnym, bo w piątek jadę do domu na 10 dni i muszę zjeść wszytsko z lodówki żeby się nie zepsuło. Niestety moje zachcianki nie zawsze będą spełnione ;c A w lodówce trochę jeszcze zostało.
A na koniec brardzo gorąco polecam wam Eveline, Slim Extreme 4D, Serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające fitness
Nie wierzyłam w działanie takich produktów i byłam nastawiona bardzo sceptycznie, ale nie był bardzo drogi i po przeczytaniu dużej ilości pozytywnych opinii postanowiłam że spróbuję. Nie sądzę, że to dzięki niemu ubywa mi centymetrów w pasie, ale mój brzuch faktycznie zmienił sie wizualnie. Po 2 tygodniach stosowania "galaretka" na brzuchu stała się bardziej napięta, skóra jest jędrna, naprawdę działa ;) Jest to bardzo dobry dodatek do ćwiczeń i diety.
Julia551
4 lutego 2013, 20:09Hmmm no to może się skusze;)A z nauką to masakra-też nie mam ochoty się uczyć;)
Whispers
4 lutego 2013, 15:31Też go używam i mam takie samo zdanie :)
Seeley
4 lutego 2013, 15:25Zobaczymy może jeszcze przeczekam i kupię go sobie jak się trochę podniosę z dołka ;-)
Seeley
4 lutego 2013, 15:17Myślałam o czymś z tej samej firmy, bo widziałam w TESCO za 14 zł, ale póki co z moimi finansami kiepsko ;-)
breatheme
4 lutego 2013, 15:10Dawno nie jadłam takiego obiadku, dzięki za inspirację :)
Seeley
4 lutego 2013, 15:09Rozważałam też kupno jakiegoś kosmetyku, ale teraz sama już nie wiem -,-