7 Sierpnia 2013
DT
Dzisiaj byłem na analizie składu ciała, mój poziom tkanki tłuszczowej to 13.4%.
Nie wiem dlaczego, ale dużo osób mówi, że za mało jem ...
Najlepszy trening jaki do tej pory miałem, ten cheat day dał mi tyle siły na treningu, że masakra
Wszystko ok, jedzenie dzisiaj będzie 2500kalorii, tak jak mam na masę, nie będę ucinaac jeden cheat day nic nie zrobi, chociaz podlało wodą trochę.
Trening
Nogi: Wykroki z hantlami 12x8kg/12x10kg/12x10kg/12x10kg ( waga hantli 1 )
Plecy: Martwy Ciąg 12x30kg/12x35kg/12x35kg/12x40kg
Klata: Wyciskanie sztangi na skosie głową do dołu: 12x30kg/12x35kg/12x35kg/6x40kg+4x30kg
Barki: Wyciskanie żołnierskie maszyna: 15x10kg/15x15kg/12x20kg
Triceps; Wyciskanie francuskie: 12x5kg/12x7.5kg/12x7.5kg
Biceps: Uginanie ramion ze sztangą prostą stojąc 15x10kg/12x15kg/12x15kg
Brzuch: Allahy 3x25
Trening ok. Tak jak mówię nie zmieniam kaloryczności, bo każdy mi mówi, że to jest błąd, nie wiem dlaczego.
Waga po śniadaniu 64kg, czyli wskoczyło 3kg na +
Po treningu -0.5kg, czyli 63.5
Martwię się trochę bo mnie tą wodą podlało i jestem taki "nabrzmiały", ale to nic, cheat day się przydał, mam nadzieję, że jak będę trzymac od dzisiaj 2500, to ta waga spadnie do takiej jakiej była wcześniej ok. 61.5kg na czczo MAKS !
A za tydzień zrobimy sobie pomiary obwodów :)
Z domu wyszedłem o 10:40, a w domu byłem o 13:30, więc trochę tam posiedziałem.
Jem posiłek po treningowy i wszystko ok.
Siłownia mi się bardzo wkręciła, lubie tam chodzic, bo wiem, że robię coś dla siebie, inwestuje w siebie, w swój wygląd.
A za razem szlifuje charakter, dziękuje także Wam. Pomagacie mi, motywujecie, radzicie.
Teraz z kasą w domu krucho, ale jakoś damy radę.
Czasami jest trudno, ale trzeba się piąc do góry.
Labilna
8 sierpnia 2013, 11:55loknij sobie na dokument Post droga do długowieczności (czy jakoś tak) i było porównanie 2 panów, ich diety, stylu życia itd. I ten co miał poziom tkanki tłuszczowej 13% miał bardzo niski poziom na zapadnięcie na jakąkolwiek chorobę, młodo wyglądał i w ogóle wiele na +