... ostatni tydzień był przeplatany dietą i imprezami rodzinnymi, może nie objadałam się ale też diety nie trzymałam. Oczywiście skusiłam się na ciasto i inne słodycze ale już wracam na odpowiednie tory. Na basen chodziłam co 2 dzień:). Na wagę nie wchodzę, do niedzieli daje sobie czas:) Dziś dieta w 100%, aktywność 40 min pływania, oczywiście sauna i jacuzzi :)) a rower czeka na cieplejsze dni:)) ...idę Was poczytać i się zmotywować:))
A to moje motto na najbliższy czas:))
roogirl
13 stycznia 2016, 16:58Ludzie sami nic nie robią i uwielbiają tak gadać, ale nie ma się co przejmować.
Beata-od-nowa
12 stycznia 2016, 07:50trochę przyjemności nie zaszkodzi podziwiam Cię :) pozdrawiam
aluta45
11 stycznia 2016, 23:06Motto wspaniałe!!!!
eszaa
11 stycznia 2016, 21:57no kurcze,byłas dla mnie przykładem samodyscypliny, a tu taka niespodzianka.Czuje sie rozgrzeszona ;)
Marysiazlota
11 stycznia 2016, 22:24Hihi osiągnęłam cel 80kg to musiała być I nagroda i trochę luzu:)) Święta były to i rozgrzeszenie dostałaś a teraz spinamy się i dalej walczymy o powabne kształty:))
spelnioneMarzenie
11 stycznia 2016, 21:38:*
EwaFit
11 stycznia 2016, 21:21I tak ma być!