Muszę się wyspowiadać przed Wami .
Tak jak wczoraj pisałam , że facet się napił i poszedł w miasto ,
tak okazało się , że śpi już u kolegi nawalony .
No to ja nic więcej dzwonię po koleżankę i w miasto .
Szalałyśmy ojjj i to na całego .
Przychodzę o 03:50 do domu
a tam mój leży .
Okazało się , że tak za mną tęsknił , że kolega zadzwonił po taksówkę
bo mój płakał pijany .
Ha ha ha ... I znów to ja wyszłam na tą gorszą ...
No i spowiadam się , że wypiłam sporo ...
I jak wróciłam taka byłam głodna bo nie jadłam nic od 18
I wciągnęłam jednego małego naleśnika , żeby rano nie wymiotować
i faktycznie pomogło .
AMEN !!!
DZISIAJ WCHODZĘ NA WAGĘ Z WIELKIM STRACHEM , ŻE TAM NIE WIEM CO BĘDZIE A TAM 102.0 KG .... OSZALAŁAM 0,7 KG W JEDNĄ NOC .
OCZYWIŚCIE ŻAŁUJE I PRZEPRASZAM ZA SWOJE GRZECHY , POSTANAWIAM POPRAWĘ .
DA MI KTOŚ ROZGRZESZENIE ????
O JEZU MUSZĘ NAPIĆ SIĘ KAWY
za_duzo
25 sierpnia 2013, 15:09hahahaha :) trzeba odreagować
joluniaa
25 sierpnia 2013, 01:02ja tam bym pewnie zjadla caly nalesniki razem z talerzem
chocobum
25 sierpnia 2013, 00:06hehe pozytywnie! :)
inesiaa
25 sierpnia 2013, 00:04Hihi, niegrzeczna...ale w koncu raz sie zyje;)
madeleine.polonaise
24 sierpnia 2013, 20:55:) ubawiłam się Twoją opowieścią :) I szacun, ja bym zjadła znacznie więcej niż jednego naleśnika po nocy alkoholowej :)
monissia
24 sierpnia 2013, 17:47odreagowalas :P raz sie zyje :D
Sizerka
24 sierpnia 2013, 17:24Rozgrzeszam:)
Finea-1984
24 sierpnia 2013, 16:22Alkohol odwadnia a nie odchudza.. stąd spadek wagi. Mam dziś to samo po wczorajszej imprezie :)
Rakietka
24 sierpnia 2013, 15:00Takie wieczory potrzebne na odreagowanie ;)
Rakietka
24 sierpnia 2013, 15:00Takie wieczory potrzebne na odreagowanie ;)
asia20051
24 sierpnia 2013, 12:21dużo wody spacerek lub rowerek i będzie ok :)
inesa75
24 sierpnia 2013, 11:57no to dzisiaj za przyjaciółkę bierz wodę w garść i na spacerek :)
hanoos
24 sierpnia 2013, 11:56hahaha wszystkie grzechy zostają ci wybaczone ;-) Amen.
heili
24 sierpnia 2013, 11:13OJ TAM,oj tam...nie samą dietą człowiek żyje..:))
melolontha
24 sierpnia 2013, 10:52oj, czasem trzeba się wyszumiec :)
Blama
24 sierpnia 2013, 10:48bardzo dobrze zrobiłaś... każdemu należy się odrobina szaleństwa co by nie było za nudno w życiu :)) pozdrawiam :)
kottie
24 sierpnia 2013, 10:40Alkohol jest be, spowalna metabolizm i utrudnia spalanie tłuszczu, za to sprzyja spalaniu mięśni. Ale melanż raz na jakiś czas jest moim zdaniem wskazany, nie można popadać w paranoję i wszystkiegosobie odmawiać ;)
kamm95
24 sierpnia 2013, 10:40Małe szaleństwo co jakiś czas na pewno nie zaszkodzi :) , gratuluję spadku :))!
Fryzja
24 sierpnia 2013, 10:38Co tam jedna mała imprezka. Nie zaszkodzi ani Wam ani wadze :-))))
sobotka35
24 sierpnia 2013, 10:32Odwodniłaś się-pij dziś dużo wody z cytryną,żeby witaminę C też uzupełnić.Rozgrzeszenie ode mnie dostaniesz,bo kiedy szaleć jak nie w tym wieku?:)))