Kurcze nie wiem jak to końcowo wyjdzie jak po powrocie się zważę ale wczoraj i dziś zaliczyłam po godz na rowerze. Niestety jedzenie jest pyszne u mamy mojego P. ale staram się jak mogę aby się powstrzymywać. Wczoraj chyba trochę przesadziłam ale dzis się rehabilituję. Jeszcze dochodzi nie przespana noc bo moja młodsza córcia znów gorączkuje powyżej 39 stopni. Kurcze nie wiem co jej jest. Ma tylko gorączkę i odczyny alergiczne na skorze po ugryzieniu ko arów. Sama nie wiem czy to nie reakcja alergiczna... do 4 prawie nie zmrużyłam oka. Jextem wykończona a jutro do pracy i teściowa zostanie z Niki. Więc nasza wizyta się przedłuża... będzie ciężko.
Trzymajcie się ciepło buziaki
zaga24
24 czerwca 2013, 11:45zdrówka dla małej
malutkaaa90
24 czerwca 2013, 11:32badz dzielna trzymaj sie
Ellfick
24 czerwca 2013, 11:14U nas plaga komarów po powodzi - aż człowiek z domu nie ma ochoty wychodzić z domu.. Mam nadzieje, że Mało w końcu się będzie dobrze czuła..
chimera27
23 czerwca 2013, 20:38ehh współczuję ci bardzo, weź tu trzymaj dietę jak tyle problemów :(