Wczorajszy dzionek uwazam za udany :))
Piekna pogoda pozwolila na male co nieco ruchowe.
Razem z M. postanowilismy isc na dlugasny spacer , ktory nas wyniosl 8km z hakiem :)
Sloneczko zjarało .. najbardziej na nosie,,, tradycyjnie :))
Wszystkie szalenstwa byly do godziny 17 bo pozniej do pracy...tak mi sie nie chcialo ze szok...ale przezylam zaraz ide sie przespac ze 2h i od 12 znow dzialamy cos z M.
Coby nie zmarnowac kolejnego pieknego dzionka :))
M. stiwerdzil ze sie na nowo we mnie zakochal. Co sie wiaze z tym, ze jest bardziej czuły niz zwykle.
Co do jedzonka:
@ kanpka z maslem + jajecznica
@ 2 kotlety + plus duzooo salatki ( sałata lodowa+ogorek+cebula+ pomidor+ ser bialy)
@ suszone śliwki
@ lod wodnisty
Kilka zdj. z wczoraj :
Czarna130784
29 kwietnia 2012, 19:28Laseczka z ciebie..a widoki przepiekne,uwielbiam Krakow ....
jojomaker
29 kwietnia 2012, 09:31Nie dziwie mu się wcale! A Ty pięknie wyglądasz, szczupło i masz świetną koszule:*