Myślałam, myślałam i podjęłam kilka decyzji....
Po pierwsze dziś robię porządek w znajmoych i pamiętnikach które mam zamiar odwiedzać... mam kilka osób które ani do mnie nie zaglądają ani ja do nich a jak juz zajrzę to czasem mi ręce opadają jak czytam co tam u nich w 'odchudzaniu' ....
Po drugie chyba upadłam na głowę ale zapisałam się na siłownię z koleżanką z pracy ... byłyśmy 3 razy w zeszłym tygodniu i muszę przyznać że mi się podoba i nie mam nadzieję że stanie się to moim zwyczajem, zobaczymy
Po trzecie doszłam do wniosku ze zadne grupy wsparcia, akcje punktowe itp na mnie nie działają.. nie wiem czemu ale jedyne co mnie mobilizuje jak widzę na wadze mniej i lepiej wyglądam w lusterku... więc koniec z zapisywaniem się na różne takie... mam swoje dziewczynki do których będę zaglądać i to wystarczy... kiedyś wystarczyło i mobilizowało to i teraz zadziała....
Dziś rano zrobiłam sobie zdjęcia... i co kilka tygodni będę się mierzyć i ważyć i obfotkowywać... zobaczymy co z tego wyjdzie... myślę że rozsądne jedzenie i siłka dadzą radę...
zmienmyswojezycienow
29 sierpnia 2015, 18:40Siłownia to super sprawa i warto na nią chodzic :D Powodzenia :*
aska1277
29 sierpnia 2015, 18:39powodzonka w takim razie :)