......męczą Irlandczyków, aż nie mam sumienia patrzeć.
Siłownia z córcią zaliczona.Byłyśmy tylko ponad godzinę.Zagrzmiało, popadało i pognałam zdjąć pranie, szkoda aby zmokło.
Ale milutko było, takie chwile bardzo nas zbliżają, choć mamy super kontakt ale mnie jest ciągle jej mało.
Jestem wprost bezkrytycznie , nie mylić z chorobliwie, zakochana w moich dzieciach.Potrafię też opieprzyć , ale ...... są wspaniałe.
Dzisiejsza dieta troszkę zmieniona.Jak mam rybę, to jem ją, aż zobaczę dno.
Obiadek rybka z 1/2 grahamki, potem rybka z kalafiorem i koktajl truskawkowy z mlekiem 0.5.
Była jeszcze kawka, zielona i czerwona herbata i oczywiście woda.
Jutro bez siłowni, jutro balety.
Zastanawiam się nad kreacją.
Wsadzę jakąś fotkę jak będę gotowa.
Zimno, pada, siedzę pod kocykiem i oczywiście śmigam po vitalii.
Mój samiec alfa spędza wieczór i noc u teściowej, mamy tak czasem - to praktyczne.Szczególnie dla ludzi po przejściach i z przeszłością.
Lubię czasem swoją samotność, mam swoje koniki, które różnią się od jego zainteresowań.
I żeby nie wchodzić sobie w drogę robimy krótkie pauzy.
No i dobrze jest.
Wlad często zagląda mi przez ramię, co ja tu piszę.Ciekawskie jajo :)))
To mój świat i moje klocki, on ma swoją fantastykę.
Bardzo zdrowy układ.
Jutro pobiegam po sklepach i może znajdę jakieś dansingowe, antypoślizgowe, wygodne buty.Jak nie to odkurzę stare.
Ok, to by było na tyle.
Spokojnej nocy laseczki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
grazia66
15 czerwca 2012, 10:05takie rozwiązanie jakie wy przyjęliście, dla wielu "normalnych" par byłoby nie do przyjęcia, ale ja uważam że nie wszystko w związku trzeba robić razem, trzeba mieć swoją prywatność, zainteresowania nie musza sie pokrywać, trzeba sobie dac prawo do chwil "samotności", wszytsko to może tylko cementować zdrowy związek :) generalnie odkąd czytam twój pamiętnik widze że jesteś szczęśliwa i spełnioną kobietą, to się osiąga tylko z wiekiem i nabywanym rozumem :) pozdrawiam :)
minkaaa
15 czerwca 2012, 08:48Taką przerwę robimy sobie w wakacje ja wyjeżdżam a mój mąż zostaje w domku-odpoczywamy od siebie czasami tydzień ale to jest dla nas zdrowy układ.Moje dzieciątka też czasami zaglądają mi przez ramię jak siedzę przy laptopie-ciekawski bestie ;))Kocham je nad życie.Miłego dnia
mikelka
15 czerwca 2012, 07:24pauzy sa jak najbardziej wskazane i zdrowe !Czekam na foteczki,napewno bedziesz slicznie wygladac! Baw sie dobrze i szalej! ....
nagietkadietka
15 czerwca 2012, 07:07oj wiem o czym piszesz:) mój starszy syn wyprowadził się i do tego ma pracę w trasach, widzę co jak dobrze pójdzie co 2 lub 3 tygodnie i przyznam, że tęśknie za nim a jak pojawi się to dłuuuugie rozmowy. Fakt potrzebne są takie separcja jak Małgosia napisała :) Miłego dnia :)
malgorzatka177
14 czerwca 2012, 22:33no to prawda krótka "separacja" dobrze robi dla związku. Czasem człowiek potrzebuje takiego błogiego spokoju dla oczyszczenia atmosfery. Dobrej nocy kochana.